Reklama
Rozwiń

Poseł płaci za radio i telewizor, ale zdarza się, że z opóźnieniem

Tylko politycy PO są zdecydowani, że nie powinniśmy płacić na telewizję publiczną

Publikacja: 07.04.2008 04:22

„Czy abonament jest potrzebny?”, „Czy pan/pani opłaca abonament?” – takie pytania wysłaliśmy e-mailem do 460 posłów. Do wczoraj odpowiedziało jedynie 53 parlamentarzystów (PO – 27, PiS – 17, PSL – 4, SLD – 2, SdPl – 1, PD – 1, niezależny – 1).

Wszyscy zapewniają, że abonament płacą, choć... nie zawsze regularnie. Posłanka PO Irena Tomaszak-Zesiuk przyznaje, że „zdarzają jej się poślizgi z terminowością”. Politycy Platformy do swoich kieszeni sięgają zwykle z ciężkim sercem. Iwona Guzowska pisze wręcz: „Abonament płacę, ale z poczuciem, że wyrzucam pieniądze w przysłowiowe błoto, ponieważ dla mnie kanały TVP 1, TVP 2, TVP Info (najgorszy z możliwych, razem z TVP Sport) mogłyby nie istnieć. Prawie nigdy ich nie oglądam”. Julia Pitera dodaje, że „w sprawie abonamentu podziela stanowisko PO” i że „trudno zrozumieć, dlaczego np. to prywatna stacja telewizyjna zrobiła godzinny dokument o pracy i roli Sejmu RP (bez polityki), a nie TVP, która realizację misji ma wpisaną w ustawę”.

Najdobitniej puentuje to poseł Mirosław Sekuła (PO): „Obrona ojczyzny, płacenie podatków i udział w wyborach – to podstawowe obowiązki obywatela wobec państwa”.

Ale koalicjantowi – PSL – wcale się nie spieszy do likwidacji abonamentu. Janusz Piechociński przekonuje, że „chroni on niezależność mediów publicznych od decyzji urzędników czy polityków”. Za pozostawieniem tej opłaty są też Jan Łopata i Stanisław Kalemba. Inaczej sprawę opłaty widzą posłowie lewicy. „Abonament jest potrzebny, choć jego formuła może być rozmaita” – pisze Tadeusz Iwiński z SLD.

Zdecydowanym przeciwnikiem opłaty jest za to jego partyjny kolega Zbigniew Matuszczak.

Za pozostawieniem abonamentu są wszyscy posłowie PiS, którzy nam odpowiedzieli. Barbara Bartuś uważa, że „zmiany powinny iść w kierunku wyegzekwowania obowiązku opłaty abonamentowej od wszystkich, bo wszyscy mają telewizor w domu”. „Zlikwidowanie abonamentu to populistyczne posunięcie, które uderzy w publiczną telewizję” – dodaje Marzena Machałek.

„Czy abonament jest potrzebny?”, „Czy pan/pani opłaca abonament?” – takie pytania wysłaliśmy e-mailem do 460 posłów. Do wczoraj odpowiedziało jedynie 53 parlamentarzystów (PO – 27, PiS – 17, PSL – 4, SLD – 2, SdPl – 1, PD – 1, niezależny – 1).

Wszyscy zapewniają, że abonament płacą, choć... nie zawsze regularnie. Posłanka PO Irena Tomaszak-Zesiuk przyznaje, że „zdarzają jej się poślizgi z terminowością”. Politycy Platformy do swoich kieszeni sięgają zwykle z ciężkim sercem. Iwona Guzowska pisze wręcz: „Abonament płacę, ale z poczuciem, że wyrzucam pieniądze w przysłowiowe błoto, ponieważ dla mnie kanały TVP 1, TVP 2, TVP Info (najgorszy z możliwych, razem z TVP Sport) mogłyby nie istnieć. Prawie nigdy ich nie oglądam”. Julia Pitera dodaje, że „w sprawie abonamentu podziela stanowisko PO” i że „trudno zrozumieć, dlaczego np. to prywatna stacja telewizyjna zrobiła godzinny dokument o pracy i roli Sejmu RP (bez polityki), a nie TVP, która realizację misji ma wpisaną w ustawę”.

Społeczeństwo
Czy w Ząbkach doszło do aktu dywersji? Jest komentarz rzecznika MSWiA
Społeczeństwo
Zakaz alkoholu na stacjach paliw nie dzieli Polaków
Społeczeństwo
Państwo w państwie. Wybuch gazu, lata tułaczki i walka z urzędnikami
Społeczeństwo
Jacek Kastelaniec: Antysemityzm, a także niechęć do migrantów biorą się z obojętności
Społeczeństwo
Reportaż ze Słubic: Granice cierpliwości