To wniosek z raportu opracowanego przez Centrum Rozwoju Zasobów Ludzkich. Eksperci w 2009 r. sprawdzali, jak mężczyźni i kobiety łączą swoje życie zawodowe z rodzinnym.
Z opublikowanej kilka dni temu analizy centrum dotyczącej mężczyzn wynika, że zdecydowanie łatwiej im zdobyć pracę, gdy konkurują o stanowisko z kobietą. Przeciętnie zarabiają też znacznie więcej od kobiet (średnio o 23 proc.) Jak wynika z raportu, czynnych zawodowo jest 58 proc. mężczyzn i 43 proc. kobiet.
Ale łatwość znalezienia zatrudnienia i lepsza płaca mają swoją cenę. Pracodawcy są świadomi, że skoro mężczyzna lepiej zarabia, to na nim w większym stopniu leży obowiązek utrzymania rodziny. Dlatego często to wykorzystują .
Badani przez centrum mówili wręcz wprost o szantażu: „przyjąłem cię, więc pracuj, bo w kolejce na twoje miejsce czeka cała rzesza ludzi".
– Rzadko mówi się o konsekwencjach, jakie to rzekome uprzywilejowanie ma dla mężczyzn. Tak zdobyta praca to pułapka – komentuje Andrzej Tucholski, psycholog pracy. – Od pracodawcy mężczyzna dostaje jasny sygnał: po to ciebie zatrudniłem, żebyś się w pełni poświęcał na rzecz firmy.