Jak przetrwać bezrobocie?

Nowego zajęcia trzeba szukać zaraz po otrzymaniu wypowiedzenia – radzą eksperci.

Aktualizacja: 06.02.2013 00:57 Publikacja: 06.02.2013 00:54

Jak przetrwać bezrobocie?

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Ostatnie dane o hamującej gospodarce potwierdzają, że rok 2013 będzie na rynku pracy trudny. Szacunki ekonomistów, ekspertów i resortu pracy są zgodne – w pierwszym kwartale stopa bezrobocia przekroczy 14 proc., a pracę stracą setki osób. Niestety, ze znalezieniem nowej oferty może być trudno, bo w naszych warunkach nowe miejsca pracy powstają dopiero wtedy, gdy dynamika PKB przekracza 4 proc. Ale nie należy się poddawać. – Nowej pracy warto zacząć szukać tuż po otrzymaniu wypowiedzenia. Jeśli osoba bez pracy będzie to robiła intensywnie, jest szansa, że szybko znajdzie nowe zajęcie oraz uniknie depresji i marazmu, które towarzyszą długotrwałemu bezrobociu – mówi Lucyna Pleśniar z agencji doradztwa personalnego People.

1. W pierwszej kolejności warto zwrócić się o pomoc do pośredniaka, chociaż trudno liczyć, że znajdziemy tam ofertę wymarzonej pracy. – To nie reguła. Warto zajść do urzędu, bo czasami trafiają do nas dobre oferty pracy. Zdarza się też, że niespodziewanie dostajemy dodatkowe pieniądze i możemy je dać bezrobotnym – mówi Jerzy Bartnicki, szef PUP w Kwidzynie.  Do pośredniaka warto zajrzeć zwłaszcza w tym roku, bo z uwagi na wyjątkowo trudną sytuację na rynku pracy rząd zdecydował się przekazać urzędom więcej środków niż dotychczas na walkę z bezrobociem.

W urzędach pracy można zarejestrować się na dwa sposoby: jako osoba poszukująca pracy i jako bezrobotny. Wybierając pierwszy wariant, ma się dostęp do wszystkich ofert pracy zgłoszonych do urzędu. Można także cały czas pracować i osiągać dochód. Niestety, nie ma się prawa ani do zasiłku, ani ubezpieczenia zdrowotnego. Dlatego jest to dobre dla tych, którzy jeszcze pracują, albo szukają pracy, bo chcą zmienić na inną.

Rejestrując się jako osoba bezrobotna, dostaje się prawo do korzystania ze wszystkich możliwości oferowanych przez publiczne służby zatrudnienia. Najważniejsza z nich to prawo korzystania z bezpłatnej opieki medycznej.

Ale rejestracja ma też minusy. To przede wszystkim to, że w tym czasie nie wolno osiągać żadnego dochodu. Jeśli bezrobotny coś zarobi – wykreśla się go z rejestru. Taka regulacja wpycha osoby bez pracy w szarą strefę. Ponadto trzeba być cały czas do dyspozycji urzędu, zgłaszać się i potwierdzać gotowość do pracy oraz nie wolno wyjechać za granicę na dłużej niż 10 dni w roku. Jeśli się te zasady złamie, traci się status bezrobotnego.

2. Osoba, która ma status bezrobotnego, dostaje prawo dostępu do wszystkich ofert zgłoszonych do urzędu, ale także możliwość uzyskania dofinansowania na studia podyplomowe i szkolenia, dotacje na własną działalność gospodarczą (prawie 20 tys. zł), ale także skierowanie na roboty publiczne, prace interwencyjne czy staże dla bezrobotnych. Te ostatnie cieszą się szczególnym zainteresowaniem wśród pracodawców, którzy chcą zatrudnić absolwentów.

Rejestrując się w urzędzie, można także liczyć na to, że jeśli pojawi się oferta pracy zgodna z naszymi kwalifikacjami, to zostaniemy o niej natychmiast powiadomieni telefonicznie, e-mailowo lub listownie.

3. Zachętą do rejestrowania się w urzędzie pracy może być prawo do zasiłku dla bezrobotnych. Jednak aby go dostać, trzeba być zatrudnionym przez co najmniej 365 dni w ciągu ostatnich 18 miesięcy i mieć w tym czasie płacone składki na Fundusz Pracy. – Ważne, aby w tym okresie osiągać dochód wynoszący przynajmniej tyle co minimalne wynagrodzenie – mówi Bartnicki.

Zasiłek dostaje się standardowo przez pół roku. Jednak w powiatach, w których stopa bezrobocia wynosi półtora raza tyle co średnia stopa dla całego kraju, zasiłek przysługuje przez rok.

Obecnie zasiłek dla bezrobotnych wynosi 794,20 zł przez pierwsze trzy miesiące i  623,60 przez kolejne trzy. Na wyższą stawkę mogą liczyć ci, którzy mają co najmniej 20-letni staż pracy. Natomiast w przypadku osób, które pracowały krócej niż pięć lat, zasiłek zostaje zmniejszony do 80 proc. podstawowej kwoty.

Za osoby otrzymujące zasiłek urząd pracy płaci nie tylko składki na ubezpieczenie zdrowotne, ale także składki emerytalne.

4. W urzędach pracy można także skorzystać z pomocy doradcy zawodowego, który pomoże napisać CV czy podpowie, jak uzupełnić swoje kwalifikacje, żeby znaleźć pracę. Niestety, w urzędzie o doradcę trudno, bo w stosunku do liczby bezrobotnych jest ich zdecydowanie za mało.

Na poradę ze strony wykwalifikowanych konsultantów można liczyć także w prywatnych agencjach doradztwa personalnego. Wystarczy zgłosić się do takiej agencji z CV i porozmawiać z konsultantem.

To jednak będzie ogólna pomoc. Jeśli mamy pieniądze, a zależy nam na bardziej specjalistycznym doradztwie, możemy skorzystać z pomocy płatnego doradcy zawodowego. – Koszt takiej usługi może być bardzo zróżnicowany. Jeśli jego pomoc ograniczy się jedynie do napisania profesjonalnego CV, zapłacimy za to około 100 złotych. Jeśli chcemy, aby trener zawodowy towarzyszył nam podczas całego okresu szukania pracy, przeglądał oferty, kontaktował się z headhunterem, motywował i monitorował postępy, musimy liczyć się z wydatkiem nawet kilku tysięcy złotych – tłumaczy Pleśniar.

5. Idealną sytuacją jest kiedy wykonujemy pracę, która jest zgodna z naszymi zainteresowaniami i kwalifikacjami, jeśli nie jest to możliwe ważne by była ona zgodnaz nimi przynajmniej w minimalnym stopniu. Dlatego nie warto podejmować chaotycznych działań i rozpoczynać przypadkowych prac – radzi Pleśniar.

Jej zdaniem, decydując się na takie zajęcie, ryzykujemy tym, że za kilka miesięcy znów będziemy szukać pracy, bo albo sami zrezygnujemy z posady, które nie spełnia naszych wymagań albo nas wyrzucą. A wtedy dodatkowo trzeba będzie się tłumaczyć potencjalnemu pracodawcy, dlaczego tak często zmieniamy pracę.

Problem pojawia się jednak wtedy, gdy utrata pracy automatycznie oznacza utratę środków do życia. – W takiej sytuacji lepiej zdecydować się na pracę tymczasową, która daje zabezpieczenie finansowe, ale równocześnie nie wiąże na długo z pracodawcą – mówi Pleśniar i podpowiada, że gdy cały czas szukamy pracy, warto znaleźć takie zajęcie tymczasowe, które wiąże się z nieregularnym czasem pracy. Tak, aby dało się jeszcze umówić na rozmowę kwalifikacyjną w wymarzonej pracy.

Ostatnie dane o hamującej gospodarce potwierdzają, że rok 2013 będzie na rynku pracy trudny. Szacunki ekonomistów, ekspertów i resortu pracy są zgodne – w pierwszym kwartale stopa bezrobocia przekroczy 14 proc., a pracę stracą setki osób. Niestety, ze znalezieniem nowej oferty może być trudno, bo w naszych warunkach nowe miejsca pracy powstają dopiero wtedy, gdy dynamika PKB przekracza 4 proc. Ale nie należy się poddawać. – Nowej pracy warto zacząć szukać tuż po otrzymaniu wypowiedzenia. Jeśli osoba bez pracy będzie to robiła intensywnie, jest szansa, że szybko znajdzie nowe zajęcie oraz uniknie depresji i marazmu, które towarzyszą długotrwałemu bezrobociu – mówi Lucyna Pleśniar z agencji doradztwa personalnego People.

Pozostało 89% artykułu
Społeczeństwo
Sondaż: Rok rządów Donalda Tuska. Polakom żyje się lepiej, czy gorzej?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Syryjczyk w Polsce bez ochrony i w zawieszeniu? Urząd ds. Cudzoziemców bez wytycznych
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie szykuje „wielką blokadę”. Czy ich przybudówka straci miejski lokal?
Społeczeństwo
Pogoda szykuje dużą niespodziankę. Najnowsza prognoza IMGW na 10 dni
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Burmistrz Głuchołaz: Odbudowa po powodzi odbywa się sprawnie