Najpierw młodzi ludzie robili imprezy we własnych domach. Potem przenieśli się do modnych klubów w swoich miastach. Ale wszystko kiedyś się nudzi. Dziś ten, kto chce być na czasie i mieć wysoką pozycję w towarzystwie, zaprasza na imprezę do wynajętego mieszkania lub pokoju hotelowego. Koniecznie luksusowego.
– Wnętrze jest ważne, bo im jest ładniej, tym lepsze jest potem zdjęcie, które rano po imprezie zamieszcza się na Facebooku – mówi psycholog społeczny prof. Zbigniew Nęcki.
Kuszą prestiż i wygoda
Na rynku działają już firmy organizujące wynajem takich mieszkań. – My co prawda tego nie robimy, ale znamy branżę i widzimy, że takie ogłoszenia się pojawiają. Lokale wynajmowane na spotkania towarzyskie to przeważnie apartamenty w centrach dużych miast i domy – mówi Jerzy Węglarz z agencji Home Broker. Za wynajęcie mieszkania trzeba zapłacić około 500 zł.
Węglarz opowiada, że on sam na takich imprezach bywał. – Byłem kiedyś na wieczorze kawalerskim zorganizowanym w takim apartamentowcu. To był prezent dla przyszłego pana młodego. Muszę przyznać, że impreza w takim miejscu miała swoją magię. Poza tym było wygodnie, bo o nic nie trzeba było się martwić. Było też dość tanio, bo na wynajęcie apartamentu składali się wszyscy goście.
Z takiego samego założenia wyszedł 30-letni Bartłomiej, finansista. Pracuje w jednym ze stołecznych banków. Niedawno obchodził okrągłe urodziny. Imprezę postanowił zrobić w Platinum Towers wraz z kolegą Mateuszem, specjalistą PR.