Muzycy apelują o pomoc

Związek, którym kierują m.in. gwiazdy estrady z lat 80. i 90., twierdzi, że bez systemowych rozwiązań branża muzyczna znajdzie się w potrzasku.

Publikacja: 25.11.2022 04:00

We władzach Związku Zawodowego Muzyków RP zasiada m.in. piosenkarka Krystyna Prońko (na zdjęciu).

We władzach Związku Zawodowego Muzyków RP zasiada m.in. piosenkarka Krystyna Prońko (na zdjęciu).

Foto: Fotorzepa/ Piotr Guzik

– Zawód muzyka w coraz większym stopniu staje się kosztownym hobby, a nie pracą, pozwalającą na utrzymanie – twierdzi Ryszard Wojciul, saksofonista i klawiszowiec, związany w przeszłości z wieloma zespołami. Jest wiceprzewodniczącym Związku Zawodowego Muzyków RP, który apeluje do rządu o wprowadzenie systemowego wsparcia dla muzyków. Zdaniem związku ich sytuacja staje się „dramatyczna”.

We władzach związku zasiada wiele gwiazd estrady, głównie z lat 80. i 90., m.in. piosenkarka Krystyna Prońko, harmonijkarz Sławek Wierzcholski z Nocnej Zmiany Bluesa, multiinstrumentalista Józef Skrzek, wieloletni saksofonista De Mono Robert Chojnacki czy były basista Budki Suflera i Perfectu Mietek Jurecki. Przewodniczącą jest Wanda Kwietniewska z zespołu Wanda i Banda.

„Gdy już branża miała się odbić, nastąpił szybki wzrost inflacji”

Związek Zawodowy Muzyków RP

– W związku jest kilka głośnych nazwisk – przyznaje Ryszard Wojciul. Zaznacza jednak, że organizacja skupia się głównie na problemach zwykłych muzyków, którzy na co dzień wykonują pracę na scenie, w teatrze czy w restauracji. – Znajdują się oni w coraz trudniejszej sytuacji – mówi.

Wyjaśnia, że jedną z bolączek jest zdominowanie rynku odsłuchowego przez platformy streamingowe, co w praktyce zlikwidowało kluczowe dla niektórych muzyków źródło dochodów, jakim była sprzedaż płyt. – Koszty nagrania płyty wielokrotnie przekraczają dziś wpływy ze sprzedaży. Z kolei od platform streamingowych przeciętny muzyk nie dostaje praktycznie nic – mówi Ryszard Wojciul.

Dodaje, że dochodzi do tego niedawna pandemia i związane z nią lockdowny, w czasie których muzycy, zwłaszcza nigdzie niezatrudnieni i niemający firm, zostali bez źródła dochodów. Gdy pandemia się skończyła, wybuchła wojna w Ukrainie, co ograniczyło organizację koncertów finansowanych z budżetów samorządowych. „Gdy już branża miała się odbić, nastąpił szybki wzrost inflacji. Koncerty wiążą się z dużym zużyciem prądu, więc radykalnie wzrosła cena ich organizacji” – alarmuje związek. Dodaje, że muzykom nie pomaga też kwestionowanie zasadności stosowania umów o dzieło i naliczania 50-proc. kosztów uzyskania przychodu czy objęcie koncertów podatkiem VAT.

W mediach można przeczytać, że dochody branży muzycznej rosną. Jednak muzycy kompletnie tego nie odczuwają

Ryszard Wojciul

Efekty? Jak pokazała ankieta, którą przed rokiem przeprowadził związek u około tysiąca respondentów, tylko 39 proc. muzyków utrzymuje się wyłącznie z muzyki, a 10 proc. nie jest w ogóle ubezpieczonych. Aż 79 proc. stwierdziło, że ich sytuacja pogorszyła się z powodu pandemii.

„Apelujemy o wprowadzenie systemowych rozwiązań, bez których zawód muzyka po prostu zniknie” – pisze związek. Nad tym teoretycznie pracuje obecnie rząd. Chodzi o projekt ustawy o artystach zawodowych, mającej objąć to środowisko wsparciem, m.in. w postaci dopłat do ubezpieczeń. Pozyskaniu środków ma służyć tzw. opłata reprograficzna. Istnieje już dziś, ale obejmuje przestarzałe urządzenia, jak np. magnetowidy. Zgodnie z projektem, ma obciążyć też producentów m.in. laptopów, tabletów czy telewizorów smart.

Związek, choć kierunkowo popiera ustawę, dyskutuje z jej niektórymi rozwiązaniami. Chodzi o to, że opłata reprograficzna z założenia jest rekompensatą utraconych przychodów wynikających z kopiowania. Tymczasem pozyskane z niej środki mają zgodnie z projektem służyć też wsparciu zawodów, które nie wykonują dzieł podlegających kopiowaniu, jak np. kowal artystyczny.

Zdaniem Ryszarda Wojciula na wprowadzenie przemyślanych rozwiązań jest coraz mniej czasu. – W mediach można przeczytać, że dochody branży muzycznej rosną. Jednak muzycy kompletnie tego nie odczuwają – mówi.

– Zawód muzyka w coraz większym stopniu staje się kosztownym hobby, a nie pracą, pozwalającą na utrzymanie – twierdzi Ryszard Wojciul, saksofonista i klawiszowiec, związany w przeszłości z wieloma zespołami. Jest wiceprzewodniczącym Związku Zawodowego Muzyków RP, który apeluje do rządu o wprowadzenie systemowego wsparcia dla muzyków. Zdaniem związku ich sytuacja staje się „dramatyczna”.

We władzach związku zasiada wiele gwiazd estrady, głównie z lat 80. i 90., m.in. piosenkarka Krystyna Prońko, harmonijkarz Sławek Wierzcholski z Nocnej Zmiany Bluesa, multiinstrumentalista Józef Skrzek, wieloletni saksofonista De Mono Robert Chojnacki czy były basista Budki Suflera i Perfectu Mietek Jurecki. Przewodniczącą jest Wanda Kwietniewska z zespołu Wanda i Banda.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Ruszył protest rolników w Warszawie. Utrudnienia w stolicy
Społeczeństwo
Tragedia w kopalni Borynia-Zofiówka-Bzie. Nie żyje 42-letni górnik
Społeczeństwo
Urzędnicza obstrukcja w samym środku Sudetów
Społeczeństwo
Wojna w Strefie Gazy. Czy Polska powinna poprzeć którąś ze stron konfliktu? Sondaż IBRiS
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Społeczeństwo
Nie żyje Jacek Zieliński ze Skaldów. „Odszedł wielki polski kompozytor i muzyk”