Dwudziestoletnia Mya Thwate Thwate Khaing brała udział w demonstracji, która 9 lutego odbyła się w Naypyitaw, stolicy Birmy (Mjanmy). Policja próbowała rozproszyć tłum. Kobieta została ranna w głowę. W szpitalu lekarze stwierdzili, że 20-latka została postrzelona z broni palnej.
Dowiedz się więcej:
Birma: Junta karze za naruszanie norm epidemiologicznych
Mya Thwate Thwate Khaing przebywała na oddziale intensywnej terapii. Brat kobiety w telefonicznej rozmowie z agencją Reutera przekazał, że dwudziestolatka zmarła. - Jest mi naprawdę smutno, nie mam nic więcej do powiedzenia - oświadczył Ye Htut Aung.
Dwudziestoletnia Mya Thwate Thwate Khaing to pierwsza ofiara śmiertelna protestów, które wybuchły w Birmie po wojskowym zamachu stanu.
Manifestanci, którzy od 1 lutego codziennie wychodzą na ulice największych miast Birmy, domagają się uwolnienia laureatki pokojowej Nagrody Nobla z 1991 r. Aung San Suu Kyi. Została ona zatrzymana przez żołnierzy wraz z kilkuset innymi cywilami (w tym prezydentem Win Myintem), a jest powszechnie uważana za najważniejszego polityka kraju i przywódczynię opozycji wobec wojskowych.