Dary dla Gruzji utknęły

1,5 tony leków, 100 materaców, 250 koców czeka na wysłanie do Gruzji w magazynach Caritasu. – Nie mamy transportu – mówi wiceszef organizacji

Publikacja: 27.09.2008 03:26

Polska była jednym z pierwszych krajów, które wysłały pomoc humanitarną do Gruzji. W samolocie CASA

Polska była jednym z pierwszych krajów, które wysłały pomoc humanitarną do Gruzji. W samolocie CASA mieści się 9 ton ładunku

Foto: Rzeczpospolita, Seweryn Sołtys

Dary były zebrane i gotowe do wysłania już na początku września. – Poprosiliśmy Ministerstwo Spraw Wewnętrznych o przewiezienie ich do Gruzji wojskowym samolotem transportowym CASA – mówi wiceszef Caritasu o. Zdzisław Świniarski. – List w tej sprawie dostali 8 września. Do dzisiaj brak odpowiedzi MSWiA.

Resort odpowiada za koordynację pomocy dla Gruzji. A jego pracownicy są oburzeni pytaniami „Rz”, dlaczego pomoc nadal czeka na wysłanie. – Wszystkie dary są przekazywane zgodnie z zapotrzebowaniem zgłaszanym przez stronę gruzińską – utrzymuje Piotr Olędzki z biura prasowego MSWiA. – Wiele osób z różnych ministerstw było i nadal jest zaangażowanych w przygotowanie i organizację transportów pomocy humanitarnej. Ci ludzie pracowali bez względu na porę dnia i nocy.

W magazynach Caritasu jest jednak wciąż 1,5 tony leków i materiałów medycznych, 350 kilogramów ubrań, także dziecięcych. Do tego 100 materaców, 50 mat, 90 śpiworów, 250 koców. Materiały higieniczne, proszki do prania, pieluszki dla dzieci. – Wiemy, że są potrzebne. Uchodźcy nadal nie wrócili do domów. Zbliża się zima – przypomina ojciec Świniarski. I dodaje, że kłopoty z transportem to nic nowego. – Zawsze na początku media interesują się tematem, pomoc jest wysyłana bez przestojów. Potem zamiera. A siły należy łączyć. My zbieramy dary i pieniądze, państwo niech pomaga przy transporcie – dodaje o. Świniarski.

Polska była jednym z pierwszych krajów europejskich, które wysłały do Gruzji pomoc humanitarną. Pierwszy samolot transportowy CASA poleciał tam już w połowie sierpnia. Potem było jeszcze kilka lotów. I na tym koniec.

Organizacje charytatywne nie mogą samodzielnie wystąpić do Sił Powietrznych o udostępnienie samolotu. Mogą to zrobić jedynie kancelarie Prezydenta, Premiera, Sejmu i Senatu. Problem polega na tym, że Polska dysponuje zaledwie dziewięcioma samolotami transportowymi. Służą one praktycznie cały czas do obsługiwania misji wojskowych w Iraku, Afganistanie i Czadzie.

Dlatego czasem dary są też ładowane do samolotu Tu-154, zwykle transportującego VIP-ów. Tak było i przy pomocy dla Gruzji: rządowymi maszynami leciały do Polski dzieci uchodźców. Z powrotem słano pomoc.

Sytuacja może się poprawić dopiero w październiku, gdy do Polski przyleci pierwszy z samolotów transportowych Hercules otrzymany w ramach pomocy dla sojuszników USA. W przeciwieństwie do CASY będzie mógł pokonać trasę Warszawa – Tbilisi bez międzylądowania. Zabierze też niemal trzy razy więcej ładunku. By przewieźć oczekujące na transport dary Caritasu, trzeba dwóch lub nawet trzech lotów CASY.

Przedstawiciele organizacji pozarządowych mają dość takich problemów i chcą, by sprawę wreszcie uregulować. – Brakuje nam możliwości odpowiednich do skali 38-milionowego kraju, by sprawnie wysyłać pomoc humanitarną – mówi Grzegorz Gruca z Polskiej Akcji Humanitarnej. – Potrzebny jest system. Mamy wprawdzie podpisane porozumienia z rządem o udzielaniu pomocy, ale póki nie znajdą się na to pieniądze, wszystko pozostanie na papierze – dodaje.

Społeczeństwo
Pogoda szykuje dużą niespodziankę. Najnowsza prognoza IMGW na 10 dni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Burmistrz Głuchołaz: Odbudowa po powodzi odbywa się sprawnie
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie zapewnia Polaków: Nie jesteśmy przeciwko wam
Społeczeństwo
Znamy Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Co oznacza "sigma"?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
53-letnia kobieta została raniona w głowę. W okolicy policjanci ćwiczyli strzelanie