Rozwód przez Internet - szybki i tani

W Australii, gdzie rozpada się co trzecie małżeństwo, od niedawna rozwieść się można za pośrednictwem Internetu

Aktualizacja: 02.01.2011 12:05 Publikacja: 02.01.2011 00:01

Rozwód przez Internet - szybki i tani

Foto: copyright PhotoXpress.com

Taką drogę państwo zaproponowało w ubiegłym roku, wprowadzając formularze rozwodowe w wersji elektronicznej. W Australii Południowej skorzystało z tego rozwiązania już prawie 270 osób.

Przed wniesieniem pozwu para musi pozostawać w separacji dłużej niż 12 miesięcy, nie ma jednak wymogu, by małżonkowie mieszkali osobno. Po uiszczeniu odpowiedniej opłaty mogą wysłać do sądu wniosek rozwodowy. Jeśli zrobią to wspólnie, nie muszą się stawiać osobiście na rozprawie, nawet jeśli wychowują razem nieletnie dziecko. Obecność w sądzie jest obowiązkowa, kiedy pozew składa tylko jedna ze stron, a para ma potomka. Jednak i w tym przypadku sędzia może pójść na ustępstwa, na przykład łącząc się telefonicznie z zainteresowanymi podczas rozprawy. Małżonkowie mogą sami wyznaczyć jej termin. Rozprawa zazwyczaj odbywa się w ciągu trzech, czterech miesięcy od wniesienia pozwu. W kolejnym miesiącu stają się już oficjalnie rozwodnikami. Są o tym powiadamiani esemesem, dzięki serwisowi uruchomionemu przez Australijski Federalny Sąd Pokoju.

– Dla wielu klientów internetowy rozwód jest po prostu wygodnym rozwiązaniem, które upraszcza cały proces sądowy – mówi „Rz” Katherine Ross, prawniczka z Brisbane Family Lawyers, kancelarii specjalizującej się w prawie rodzinnym. – Chodzi też o to, by udostępnić usługi prawnicze jak najszerszej grupie osób. Łatwo można obliczyć oszczędności płynące z tego, że nie tylko sam wniosek, ale całą dokumentację rozwodową przesyła się drogą elektroniczną, zamiast drukować tradycyjnie na papierze. Pozostają podstawowe koszty, a wyeliminowana zostaje zbędna biurokracja – przekonuje nasza rozmówczyni.

Pomaganie zmęczonym sobą małżonkom w uwolnieniu się od siebie jest takim samym biznesem, jak organizowanie przyjęć weselnych. „Zaoszczędź tysiące dolarów na opłatach bez ponoszenia kosztów opłacenia adwokata. Gwarancja pozytywnego rozpatrzenia przez sąd twojego wniosku rozwodowego albo zwrot pieniędzy” – reklamuje się działający w USA serwis [link=http://CompleteCase.com" "target=_blank]CompleteCase.com[/link]. Wystarczy 20 minut, by klient został wyposażony w komplet dokumentów rozwodowych. Eksperci podpowiadają, jakie kroki podjąć, by w jak najkrótszym czasie ponownie stać się singlem.

Takie same usługi oferuje inny amerykański portal [link=http://LegalZoom.com" "target=_blank]LegalZoom.com[/link]. „Dokumentacja była fantastyczna. Sędzia stwierdził: – Dokumenty wyglądają świetnie, uporządkowane i poprawnie sporządzone. Najlepsze, jakie kiedykolwiek widziałem. Nie mogę uwierzyć, że tak błyskawicznie doszło do rozwodu” – cytuje serwis jednego z zadowolonych klientów.

We Francji działa serwis [link=http://Divorce.r" "target=_blank]Divorce.r[/link]. Formalności załatwia wybrany przez klienta adwokat, samemu zainteresowanemu pozostaje pojawienie się na rozprawie w sądzie. Strona ma odpowiedniki w Rosji, Niemczech, Turcji, Hiszpanii.

Z e-rozwodu mogą korzystać także Polacy. Serwis [link=http://Rozwod.pl" "target=_blank]Rozwod.pl[/link] za 610 złotych oferuje konsultacje z doradcą i przygotowanie kompletnego, gotowego do wysłania do sądu wniosku. – „Jeśli zgłosiłbyś się z Twoim pozwem rozwodowym bezpośrednio do adwokata lub radcy prawnego, któremu zleciłbyś reprezentowanie Cię przed sądem, koszty z tym związane wyniosłyby minimum 2 tysiące złotych” – przekonują doradcy z Rozwod.pl.

– Łatwe rozstanie nie musi oznaczać lawiny rozwodów – uważa Katherine Ross. – W przypadku Australii państwo bezwzględnie wymaga okresu separacji. Daje to parze czas na upewnienie się w swoim zamiarze. Przepisy czy ułatwienia niczego nie zmienią. Ludzie, bez względu na prawo, po prostu się rozstają. Głównym problemem, który dotyczy całego świata, jest bowiem brak komunikacji między ludźmi – dodaje australijska prawniczka.

Według danych Australijskiego Urzędu Statystycznego w ubiegłym roku w liczącym ponad 22 mln mieszkańców kraju zawarto ponad 120 tysięcy małżeństw i doszło do prawie 50 tysięcy rozwodów.

Taką drogę państwo zaproponowało w ubiegłym roku, wprowadzając formularze rozwodowe w wersji elektronicznej. W Australii Południowej skorzystało z tego rozwiązania już prawie 270 osób.

Przed wniesieniem pozwu para musi pozostawać w separacji dłużej niż 12 miesięcy, nie ma jednak wymogu, by małżonkowie mieszkali osobno. Po uiszczeniu odpowiedniej opłaty mogą wysłać do sądu wniosek rozwodowy. Jeśli zrobią to wspólnie, nie muszą się stawiać osobiście na rozprawie, nawet jeśli wychowują razem nieletnie dziecko. Obecność w sądzie jest obowiązkowa, kiedy pozew składa tylko jedna ze stron, a para ma potomka. Jednak i w tym przypadku sędzia może pójść na ustępstwa, na przykład łącząc się telefonicznie z zainteresowanymi podczas rozprawy. Małżonkowie mogą sami wyznaczyć jej termin. Rozprawa zazwyczaj odbywa się w ciągu trzech, czterech miesięcy od wniesienia pozwu. W kolejnym miesiącu stają się już oficjalnie rozwodnikami. Są o tym powiadamiani esemesem, dzięki serwisowi uruchomionemu przez Australijski Federalny Sąd Pokoju.

Społeczeństwo
„Niepokojąca” tajemnica. Ani gubernator, ani FBI nie wiedzą, kto steruje dronami nad New Jersey
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Właściciele najstarszej oprocentowanej obligacji świata odebrali odsetki. „Jeśli masz jedną na strychu, to nadal wypłacamy”
Społeczeństwo
Gwałtownie rośnie liczba przypadków choroby, która zabija dzieci w Afryce
Społeczeństwo
Sondaż: Którym zagranicznym politykom ufają Ukraińcy? Zmiana na prowadzeniu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Antypolska nagonka w Rosji. Wypraszają konsulat, teraz niszczą cmentarze żołnierzy AK