Zmiana zasad przyznawania zasiłku to jeden z elementów okołoemerytalnego pakietu socjalnego zapowiedzianego przez Donalda Tuska. – Najpierw chcemy zakończyć pracę nad wydłużeniem wieku emerytalnego. W dalszej kolejności zajmiemy się przygotowaniem trzech programów: wspierającego rodziny, młodych na rynku pracy oraz osoby starsze, które wymagają opieki – mówi nieoficjalnie jeden z posłów PO.
Projekt ustawy tworzący w Polsce system opieki nad osobami starszymi i chorymi ma trafić do Sejmu już w czerwcu. Zakłada on, że od przyszłego roku osoby chore dostaną bon, którym będą mogły płacić za opiekę. Pieniądze mają pochodzić z dodatku pielęgnacyjnego, który otrzymują dziś wszyscy emeryci powyżej 75. roku życia. To wydatek z budżetu rzędu 4 mld zł rocznie. Po zmianach pieniądze dostawać będą tylko potrzebujący.
Opiekunowie obłożnie chorych dostaną prawo do urlopu
– Planujemy wprowadzić trzy stopnie niesamodzielności, od których będzie uzależniona wysokość świadczenia – mówi senator Mieczysław Augustyn (PO), autor projektu. Osoby niesamodzielne otrzymywałyby między 1 tys. a 1,2 tys. zł. Osoby o umiarkowanym stopniu niesamodzielności dostałyby do tysiąca złotych, a z lekką niesamodzielnością – ok. 600 – 800 zł. – Dokładne wyliczenia będziemy znali w kwietniu – mówi Augustyn. O stopniu niesamodzielności zdecydują ZUS i powiatowe zespoły ds. orzekania o niepełnosprawności.
Jeśli opiekę będzie sprawowała osoba bliska, opłacone za nią będą ubezpieczenie, część kosztów oraz tzw. urlop wytchnieniowy. Bonem będzie można także pokryć wynagrodzenie opiekunki albo zapłacić za pobyt w domu opieki. Musi to być jednak placówka świadcząca wystandaryzowane usługi. – Szacujemy, że dzięki stworzeniu systemu opieki powstanie około 200 tys. nowych miejsc pracy – mówi Augustyn.