Dziś Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości. Podoba się pani sposób, w jaki celebrują święto narodowe?
Jadwiga Staniszkis:
Podoba mi się nie tylko ich sposób obchodzenia 4 lipca, ale ogólnie całe amerykańskie przeżywanie patriotyzmu. Amerykanów nie łączą ani kwestie etniczne, ani związane ze wspólną religią czy kulturą, a mimo wszystko spaja ich bardzo silna więź.
Skąd ona się bierze?
Wynika z uznania pewnego wspólnego systemu wartości i z dumy z instytucji państwowych, które te wartości gwarantują. Na to nakłada się także indywidualizm – ten słynny amerykański mit, że wiele zależy od jednostki. A to razem buduje bardzo ciekawą postawę, czyli patriotyzm rozumiany jako pewne zadanie, silnie akcentujące współpracę, działanie dla chwały ojczyzny, szczęścia współobywateli.