Fundatorzy Instytutu: Igor Janke, Jan Ołdakowski i Dariusz Gawin uważają, że Polsce potrzebna jest zmiana jakości debaty, życia publicznego, gospodarczego i polityki.

Według Igora Janke, szefa portalu Salon24 i publicysty „Rz", powodem niskiej jakości polityki, słabej pracy kolejnych rządów jest brak myślenia strategicznego i brak przejrzystego dialogu między biznesem i polityką. Fundatorzy Instytutu Wolności zamierzają to zmienić przez inicjowanie takich debat, a także prowadzić działalność edukacyjną, dzięki której powstaną nowoczesne elity zdolne do poprawy naszej polityki.

– Czas kryzysu niesie ze sobą wiele zagrożeń. Ale widzimy w nim również wielką szansę. Na kryzysie można też zyskać, bo w takich warunkach powstają lepsze pomysły i rozwiązania – tłumaczy dr Dariusz Gawin, socjolog, członek redakcji rocznika „Teologia Polityczna". – Będziemy pracować na rzecz odnowy relacji transatlantyckich. Uważamy, że istnieje coś takiego jak Zachód, dlatego Europa i Ameryka powinny znów blisko współpracować – tłumaczy.

Instytut będzie działać poprzez przygotowywanie raportów na poszczególne tematy, tworzenie forum debaty pomiędzy biznesem a politykami. Raporty mają być dostępne jednak nie tylko dla ekspertów, lecz także dla wszystkich odbiorców poprzez stronę internetową. Główne obszary działalności to bezpieczeństwo, wolny rynek, edukacja, cyfryzacja, armia czy rola Polski w regionie i Europie.

Fundacja ma być niezależna od partii politycznych. – Zaprosiliśmy do współpracy ludzi, którzy odnieśli sukces – tłumaczy Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego, były poseł. W radzie IW znaleźli się m.in. Anna Streżyńska, była szefowa Urzędu Komunikacji Elektronicznej, Andrew Michta, szef biura German Marshall Fund, prezydenci Wrocławia i Gdyni Rafał Dutkiewicz i Wojciech Szczurek czy mec. Krzysztof Zakrzewski, partner w Kancelarii Domański Zakrzewski Palinka.