Reklama

Państwo dyskryminuje młodych rodziców i dzieci

Wysokie koszty pracy, brak przedszkoli, słaby system edukacji i dyskryminująca polityka państwa skutecznie wpychają młodych w biedę i zmuszają do emigracji.

Aktualizacja: 30.01.2013 11:39 Publikacja: 30.01.2013 00:57

Państwo dyskryminuje młodych rodziców i dzieci

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

– Najlepszą formą pomocy osobom ubogim jest praca – mówi Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Invest-Banku. Tłumaczy, że młodzi mają problem z jej znalezieniem ze względu na zbyt wysokie narzuty państwa na pensje, słabe przygotowanie do wykonywania zawodu w szkole oraz niewydolność systemu opieki nad dziećmi. – Wielką barierą jest złe przygotowanie młodych osób do potrzeb firm przez system edukacji. Powinniśmy wykorzystać doświadczenie Holandii czy Niemiec, gdzie uczący się mają bardzo dużo praktyk zawodowych – mówi.

Wojciechowski jest też zwolennikiem obniżania tzw. klina podatkowego, zwłaszcza dla osób wkraczających na rynek pracy lub wracających na niego po przerwach związanych z macierzyństwem. – To zachęci firmy do ich zatrudniania, a młodych do podejmowania legalnej działalności – wskazuje.

Na wysokie opodatkowanie pracy, jako bariery przy zatrudnianiu pracowników, zwraca też uwagę Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. – W Polsce praca opodatkowana jest nadzwyczaj wysoko. W zamian obywatele nie otrzymują odpowiedniego serwisu usług. Nic dziwnego, że popyt na legalnie zatrudnionych pracowników jest niewielki – zauważa.

Eksperci uważają też, że pomóc młodym może zwiększenie dostępu do usług opiekuńczych – zwłaszcza przedszkoli. To ułatwia rodzicom godzenie ról zawodowych i rodzinnych.

Podobne spostrzeżenia ma Joanna Rafałowska, kierownik wydziału świadczeń rodzinnych Urzędu Miasta Ełku.  – By uniknąć biedy, najlepiej jest, by oboje rodziców pracowało – podkreśla. Zaraz jednak dodaje, że problemem jest wysokość zarobków. – Na naszym terenie są rodziny, gdzie oboje rodziców pracuje, ale wychowując dwoje czy troje dzieci, i tak nie wychodzą poza krąg ubóstwa – mówi. Także ona uważa, że niskie zarobki powinny być jak najniżej „ozusowane" i opodatkowane.

Reklama
Reklama

Eksperci podkreślają też, że w prowadzonej w Polsce polityce społecznej preferowani są starsi. Mają na przykład zagwarantowaną coroczną waloryzację swoich świadczeń, nie tylko o poziom inflacji, ale także uwzględniającą cześć wzrostu płac. Kosztuje to około 8 mld zł rocznie. A na przykład progi dochodowe uprawniające do świadczeń rodzinnych, adresowane głównie do młodych, nie były waloryzowane przez 9 lat. – Przywileje i benefity adresowane do starszych są o wiele bardziej rozbudowane niż do innych grup, w szczególności dzieci – mówi Piotr Lewandowski, ekspert Instytutu Badań Strukturalnych. Michał Kot, ekspert Fundacji Republikańskiej, dodaje, że polityka dyskryminacji młodych kosztem starszych jest prowadzona konsekwentnie od lat. – Przyznawanie licznych przywilejów emerytalnych to jeden z dowodów na preferowanie starszych. System emerytalny jest przecież utrzymywany przez młodych – mówi Kot.

Taki sposób uprawiania polityki może wynikać z dwóch powodów. Pierwszy to kalkulacja polityczna. Dzieci nie są wyborcami, nie mogą więc „odpłacić" się za ich dyskryminację przy urnie. Ich rodzice nie są z kolei dobrze zorganizowaną i lobbującą w swoich interesach grupą. Drugim może być przeświadczenie osób zajmujących się polityką, że to starsi najbardziej potrzebują pomocy. – Przypuszczam, że politycy ulegają nieprawdziwemu mitowi zagrożenia ubóstwem głównie starszych – mówi Lewandowski.

W efekcie nasz system pomocy stanął na głowie. Pomagamy tym, którzy nie zawsze potrzebują pomocy, a dyskryminujemy najsłabszych. Koszty? Bieda dzieci, frustracja młodych i ich masowa emigracja.     —Bartosz Marczuk

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Co przyciąga do Polski ukraińskich imigrantów? Wyniki badania
Społeczeństwo
Budżet Mazowsza na 2026 rok. Administracja pochłonie więcej niż zdrowie
Społeczeństwo
Zaborów nie widać. Usług publicznych też nie. I zyskuje na tym Konfederacja
Społeczeństwo
Jak zgłosić rosyjski dron przez telefon?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama