Po szokujących danych ze Zjednoczonego Królestwa
– mieszkające tam Polki są najpłodniejszą mniejszością, wyprzedzają Afrykanki i Azjatki – „Rz" sprawdziła, jak jest w innym kraju dużej polskiej emigracji – Irlandii.
Spoliczkowana polityka
Z najnowszych danych uzyskanych przez nas w ambasadzie tego kraju wynika, że w 2011 r. w rodzinie, gdzie choć jeden rodzic to Polak, urodziło się 3,01 tys. dzieci. Biorąc pod uwagę, że przebywało tam wtedy 120 tys. naszych rodaków (najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego), oznacza to, że na 100 tys. polskich rodzin rodzi się 2,5 tys. dzieci. A jak jest u nas w kraju? Wynik to zaledwie 1 tys. Polki rodzą zatem na Zielonej Wyspie dwa i pół razy więcej dzieci niż nad Wisłą.
– To policzek wymierzony w nasz model transformacji – uważa prof. Krystyna Iglicka, demograf, rektor Uczelni Łazarskiego. Tłumaczy, że ludzie masowo wyjeżdżają z kraju i decydują się na potomstwo za granicą, bo tam czują się bezpieczniej.
– U nas młodzi boją się o swoją przyszłość, nie mają poczucia stabilizacji – mówi prof. Iglicka. Apeluje, by zmienić sposób prowadzenia polityki społecznej i większą uwagę poświęcić młodym.