„Wyloguj się do życia... a robi się to TAK!" - pod takim hasłem ruszyła kampania społeczna poświęcona problemowi uzależnienia od komputera i Internetu wśród młodzieży. Przygotowała ją Fundacja "FIRST", a sfinansował resort zdrowia.
Jest adresowana do gimnazjalistów, licealistów i młodzieży do 18 roku życia, ale także do rodziców i pedagogów. Ma uświadomić ryzyko, jakie niesie nadmierne i niekontrolowane korzystanie z sieci, ale przede wszystkim – jak wyjaśniają twórcy – zachęcić nastolatków do szukania alternatyw poza światem wirtualnym, by mądrze łączyli jedno z drugim.
- Używanie Internetu jest fantastyczne, ale uzależnienie od niego jest groźne – mówiła Tatiana Mindewicz-Puacz, prezes Fundacji FIRST na konferencji inaugurującej kampanię. - Prawie 70 proc. młodych ludzi, którzy się dziś uzależnią od Internetu może mieć później poważniejsze zaburzenia, a 13 proc. jest w grupie ryzyka - twierdziła, podkreślając, że problem jest bagatelizowany. - Trochę tak jak uzależnienie od alkoholu w wyższych sferach – zaznaczyła Mindewicz-Puacz.
Co dla młodych może być równie atrakcyjne jak surfowanie godzinami w sieci?
- Młodzież, która nadmiarowo korzysta z Internetu szuka tam przede wszystkim relacji, wrażeń, adrenaliny. Zadaliśmy im pytanie, co jeszcze, prócz Internetu, daje coś porównywalnego. Na pierwszym miejscu był sport i muzyka – wskazywała szefowa fundacji.