Aktualizacja: 04.03.2015 16:34 Publikacja: 04.03.2015 15:50
Foto: Archiwum
- Jednak zawsze podchodzimy do takich sygnałów bardzo poważnie, bo włącza nam się alert, że mogło dojść do zabójstwa noworodka – tłumaczy komisarz Paweł Międlar, rzecznik podkarpackiej policji.
Sam wspomina taka sytuacje sprzed kilku lat. Wtedy mieszkańcy jednej wsi pod Leżajskiem powiadomili policję o ciąży u sąsiadki, a potem braku dziecka. Mundurowi poważnie podeszli do tego sygnału. Sprawdzali m.in. palenisko w piecu, bo zaszło podejrzenie, że noworodek został spalony. I to się później potwierdziło.
Eksperci dwóch think tanków przygotowali koncepcję powszechnej służby państwowej, której celem byłoby tworzenie...
Mimo że w niektórych dzielnicach liczba mieszkańców się zmniejsza, bilans dla całej Warszawy jest dodatni – wyni...
Śledztwo w sprawie śmierci Macieja Grzegorzewskiego, dyrektora NCBR ma wyjaśnić, czy ktoś przyczynił się do jego...
Warszawa odnotowała rekordową liczbę odwiedzających. W ubiegłym roku stolicę Polski gościło niemal 21 milionów o...
W starorzeczu Wisły odnaleziono zwłoki 48-letniego mężczyzny. Jak informuje Polsat News, to zaginiony przed kilk...
Stołeczny Zarząd Dróg Miejskich opublikował raport dotyczący bezpieczeństwa na warszawskich ulicach. Dokument ws...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas