Mieszkańcy Nowego Targu w pierwszej turze wyborów prezydenckich brali też udział w konsultacjach na temat przyszłości straży miejskiej w ich mieście. Upoważnionych do oddania głosu było ponad 26 tys. osób, ankiety wydano ponad 10 tys., z czego ponad 7 tys. opowiedziało się za likwidacją formacji.
– Straż miejska w mieście, w którym ma siedzibę komenda powiatowa policji, jest nieopłacalna ekonomicznie. Koszt utrzymania pracy 11 strażników, komendanta oraz jego zastępcy to kwota rzędu 870 tys. zł rocznie – tłumaczy Mariusz Wcisło ze stowarzyszenia Wolnościowe Podhale, które od kilku lat zabiega o likwidację straży. – Wynik konsultacji dobitnie pokazał, że mieszkańcy są przeciwni dalszemu funkcjonowaniu straży w naszym mieście. Teraz decyzje należą do rady – dodaje Wcisło.