Anna Słojewska z Brukseli
Zakaz palenia w miejscu publicznym i rządowa walka wydana papierosom do niedawana wydawały się być specjalnością świata zamożnego. Coraz częściej jednak, choć zdaniem specjalistów ciągle zbyt rzadko, prowadzi się akcje zniechęcające do palenia w krajach rozwijających się. Szczególnie efektowne są te prowadzone w krajach znanych z wysokiego wskaźnika uzależnienia od nikotyny. Najnowszy, publikowany co dwa lata, raport Światowej Organizacja Zdrowia (WHO), wspomina o Rosji, gdzie mieszka 4,8 proc. światowej populacji palaczy. Wprowadziła ona dwuetapowo, od czerwca 2013, a następnie od czerwca 2014 roku, zakaz palenia w miejscach publicznych. Mimo obaw nie doprowadziło to do spadku dochodów w barach i restauracjach. Trend był nawet odwrotny, dochody wzrosły, podobnie jak zaobserwowano to wcześniej w innych krajach wprowadzających zakaz palenia.
Innym symbolicznym miejscem jest Pekin, który od 1 czerwca staje się miejscem wolnym od papierosów. Zakaz dotyczy zamkniętych miejsc publicznych, miejsc pracy, transportu publicznego, ale także wielu otwartych miejsc związanych ze sportem, odpoczynkiem, obecnością dzieci, czy młodzieży. Nowe prawo zakazuje też reklamowania wyrobów tytoniowych. W Chinach mieszka aż 30 proc. z światowej populacji 1 miliarda palaczy.
Nie wszystkie kraje świata są w stanie przeprowadzić poprawne badania ankietowe pokazujące liczbę palaczy. Wśród tych, którzy takie dane dostarczają do WTO, najbardziej uzależnioną od nikotyny jest społeczność Kiribati, państwa wyspiarskiego na Oceanie Spokojnym. Pali tam aż 56 proc. dorosłych mieszkańców (dane z 2010 roku). W UE najbardziej uzależniona jest Grecja, gdzie pali 44 proc. dorosłej populacji. W Polsce wskaźnik ten wynosi 31 proc.
WHO publikuje też ceny papierosów. Dla celów porównawczych przelicza je na jednostkę dolara międzynarodowego, który uwzględnia siłę nabywczą pieniądza. W takiej walucie najdroższe są papierosy w Wenezueli, gdzie paczka najpopularniejszej marki kosztuje 15,13 dol. i Jamajce — 13 dol. Najtańsze natomiast w Iraku — zaledwie 48 centów. W UE najdroższe są papierosy w Irlandii (11,16 dol), a najtańsze w Luksemburgu (4,71 dol.). Polska jest na dole tabeli z ceną 4,81 dol.