Aktualizacja: 25.11.2016 09:12 Publikacja: 24.11.2016 18:31
Foto: Bloomberg
– To chyba pierwszy przypadek w historii Polski, gdy strona społeczna wstrzymała ponadlokalną inwestycję z półmiliardowym budżetem – mówi Monika Feuerbach ze Społecznej Grupy Koordynacyjnej Kozienice-Ołtarzew. W ten sposób komentuje decyzję sejmiku mazowieckiego o zmianie planu zagospodarowania województwa w części dotyczącej m.in. przebiegu linii wysokiego napięcia.
Spór rozpoczął się w 2015 r., gdy mieszkańcy kilkunastu gmin, m.in. Jaktorowa, Tarczyna i Żabiej Woli, dowiedzieli się, że nad dachami ich domów będzie przebiegać linia najwyższych napięć 2 x 400 kV. Twierdzili, że nie konsultowano z nimi umieszczenia sieci w planie zagospodarowania województwa, i zaczęli protestować, obawiając się wpływu linii na zdrowie.
W czerwcu 2024 roku w jednym ze szczecińskich klubów doszło do brutalnego ataku, który odmienił życie Pawła Stęp...
W najbliższym czasie spółka powołana do odtworzenia pałaców Saskiego i Brühla oraz kamienic przy ulicy Królewski...
W pogodzie możemy właśnie obserwować ocieplenie. Jednak jak wynika z prognoz IMGW, nie potrwa ono długo. Po krót...
Bogusław Chrabota, redaktor naczelny grupy medialnej Gremi Media, wydawcy „Rzeczpospolitej”, został wybrany na p...
Kancelaria Prezydenta poinformowała w mediach społecznościowych, że Andrzej Duda odznaczył pośmiertnie Małgorzat...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas