Ojciec czytelnika umarł w 2004 r., a jego żona w 2006 r. Ich gospodarstwo rolne o powierzchni 3,7 ha faktycznie prowadził i nadal prowadzi czytelnik, ich syn. Zmarli właściciele nie przekazali gospodarstwa za emeryturę ani nie pozostawili testamentów. Oprócz czytelnika współspadkobierczynią jest jego siostra, niemająca nic wspólnego z rolnictwem. Żąda od niego spłaty z tego gospodarstwa, grożąc, że inaczej sprzeda swój w nim udział. Czytelnik pyta, czy sprzedaż udziału bez jego zgody jest możliwa.
Spadkobierca może bez zgody pozostałych spadkobierców sprzedać swój udział w spadku jako całości lub części (art. 1051 kodeksu cywilnego)
. Art. 1036 k. c. dopuszcza również, ale za zgodą pozostałych spadkobierców, możliwość sprzedania przez spadkobiercę swego udziału w przedmiocie należącym do spadku. Takim przedmiotem jest np. działka budowlana, gospodarstwo rolne, maszyna.
Jeśli takiej zgody nie ma, sprzedaż udziału jest bezskuteczna tylko o tyle, o ile naruszałaby to uprawnienie przysługujące spadkobiercy, wynikające z przepisów kodeksu cywilnego dotyczących podziału spadku. Owa bezskuteczność może polegać na tym, że gdyby czytelnik wystąpił do sądu o przeprowadzenie działu spadku, sąd mógłby podzielić ten spadek tak, jakby całe gospodarstwo nadal wchodziło w skład tego spadku, przyznając je np. w całości czytelnikowi. Oczywiście drugiemu spadkobiercy należałyby się wówczas spłaty stosowne do jego wartości.
Czytelnik, jeśli chce zatrzymać gospodarstwo, powinien przede wszystkim wystąpić do sądu o dział spadku i stwierdzenie praw do schedy po zmarłych rodzicach. Sąd podczas decydowania o dziale spadku, w skład którego wchodzi gospodarstwo rolne, musi stosować przepisy kodeksu cywilnego o podziale gospodarstw rolnych (art. 1070).