Kodeks cywilny dopuszcza możliwość sporządzenia testamentu windykacyjnego – jedynego, który dla swej ważności wymaga formy aktu notarialnego. Spadkodawca może w nim wskazać osobę, która w chwili jego śmierci (otwarcia spadku) nabędzie określoną nieruchomość, rzecz, prawo majątkowe, przedsiębiorstwo, gospodarstwo rolne lub ustanowione na jej rzecz użytkowanie czy służebność. Nie wolno jednak zapisać w ten sposób pieniędzy. Po śmierci spadkodawcy ta osoba z mocy prawa nabywa przedmiot zapisu, który w ogóle nie wchodzi w skład masy spadkowej, i jest to niezależne od woli spadkobierców.
Zapis może być ustanowiony na rzecz kilku osób, ale tylko i wyłącznie w udziałach. Skuteczny zapis windykacyjny może bowiem dotyczyć tylko jednego, wybranego z powyższego katalogu, prawa.
W dniu śmierci spadkodawcy to prawo musi być jego własnością, Konieczne jest, by spadkodawca był właścicielem nieruchomości lub prawa także wtedy, gdy zapisem objęte jest ustanowienie użytkowania.
Jak to wygląda w praktyce? Pan Marek jest właścicielem gospodarstwa rolnego, mieszkania i ma oszczędności. Może sporządzić testament windykacyjny, w którym jego siostra nabywa na wyłączną własność mieszkanie. Pozostałym przypadną tylko gospodarstwo i pieniądze. Mieszkanie bowiem z mocy prawa stanie się własnością siostry, pod warunkiem że w dniu śmierci będzie nadal własnością pana Marka.
Zamiast zapisać: „zgodnie z moją wolą moja siostra nabywa na wyłączną własność z chwilą otwarcia spadku mieszkanie", pan Marek może zdecydować, że na rzecz siostry zostanie ustanowiona służebność osobista zamieszkiwania. Wtedy spadkobiercy odziedziczą gospodarstwo, mieszkanie i oszczędności, ale dzięki zapisowi o służebności siostra, niezależnie od ich woli, będzie miała prawo w nim mieszkać aż do swojej śmierci.