SN: sąd nie może wierzyć w to, co przyniesie potencjalny spadkobierca

Sąd spadku musi z urzędu zbadać kto jest spadkobiercą. Nie może poprzestać na tym, co przedstawią mu uczestnicy postępowania o stwierdzenie nabycia spadku.

Publikacja: 27.05.2022 13:19

SN: sąd nie może wierzyć w to, co przyniesie potencjalny spadkobierca

Foto: Adobe Stock

Tak orzekł Sąd Najwyższy, który uwzględnił skargę nadzwyczajną Prokuratura Generalnego od postanowienia dotyczącego nabycia spadku, które Sąd Rejonowy dla Warszawy – Żoliborza wydał w 2009 r. - dziesięć lat po prawomocnym orzeczeniu podziału majątku spadkowego w tej samej sprawie.

Przedstawiła notarialny testament

Według żoliborskiego sądu, spadek nabyła wnuczka zmarłego, która przedstawiła sądowi notarialny testament sporządzony przez dziadka w styczniu 1989 roku. Postanowienie sądu uprawomocniło się 30 kwietnia 2009 roku.

Jak się jednak okazało, w chwili złożenia przez wnuczkę wniosku o stwierdzenie nabycia spadku, istniało już inne prawomocne postanowienie w sprawie tej samej schedy. W marcu 1999 r. Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy orzekł bowiem, iż spadek po tym samym zmarłym z mocy ustawy nabyli jego żona oraz dwaj synowie, po 1/3 części każde z nich.

Prokurator Generalny uznał, że Sąd Rejonowy dla Warszawy – Żoliborza, który orzekł ponownie w tej samej sprawie, rażąco naruszył prawo oraz konstytucyjne zasady i prawa, w tym zasadę ochrony zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa, zasadę bezpieczeństwa prawnego, prawo dziedziczenia, a także prawo do sądu.

Sąd Najwyższy uwzględnił skargę nadzwyczajną w tej sprawie.

- Sąd spadku nie może poprzestać na tym, co zostanie mu zaoferowane przez uczestników postępowania, ale powinien dokonać oceny, czy stwarza to wystarczającą podstawę do prawidłowego stwierdzenia, kto nabył spadek. Powinien ponadto ustalić pełny krąg spadkobierców ustawowych, ewentualne istnienie testamentu i jego ważność, sprawdzić czy nie zachodzą negatywne przesłanki dziedziczenia, w tym też ustalić, czy wcześniej w sprawie nie toczyło się już jakiekolwiek postępowanie - podkreślił SN w wyroku.

Czytaj więcej

Sąd: spadek dla syna. 10 lat później ten sam sąd: spadek dla czterech synów

Powaga naruszona

Wskazał, że w przypadku stwierdzenia, iż w danej sprawie toczyło się już postępowanie, które zostało prawomocne zakończone, sąd powinien odrzucić wniosek o stwierdzenie nabycia spadku, po uprzednim upewnieniu się, że dane pismo stanowi w istocie tego rodzaju wniosek. Wydając kolejne postanowienie w tej samej sprawie, sąd rejonowy rażąco naruszył prawo co godzi w powagę wymiaru sprawiedliwości.

- Równoległe funkcjonowanie dwóch prawomocnych orzeczeń w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku tworzy stan niepewności prawnej, w ramach którego spadkobiercy nie mogą uzyskać jednoznacznego potwierdzenia uprawnień spadkowych. Stanowi to oczywisty przejaw naruszenia chronionych konstytucyjnie praw do sądu i do dziedziczenia. Stwarza też dotkliwą sytuację nie tylko dla każdego ze spadkobierców, lecz godzi także w cele i założenia prawomocności, a w konsekwencji i w autorytet organu państwa zaangażowanego w kształtowanie stabilnych stosunków powstałych w następstwie uprawomocnienia się orzeczenia, urągając konstytucyjnej zasadzie ochrony zaufania obywatela do państwa i jego organów oraz zasadzie bezpieczeństwa prawnego.

Uwzględniając skargę nadzwyczajną Prokuratora Generalnego, Sąd Najwyższy uchylił postanowienie w zaskarżonej części i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla Warszawy – Żoliborza w Warszawie uznając za konieczne zweryfikowanie charakteru wniosku złożonego przez wnuczkę zmarłego.

Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP