Do ostatniej chwili spotkanie było utrzymywane w głębokiej tajemnicy. Ze względów bezpieczeństwa.
– Rzeczywiście, było z tym trochę zachodu. Dziennikarze lokalni zauważyli, że pewne miejsca zabezpieczamy szczególnie – mówi "Rz" jeden z oficerów. – Ale na szczęście informacje o szczycie za wcześnie nie wyciekły.
Wielkie wyróżnienie
W dwudniowym spotkaniu w Krakowie, które zakończyło się w czwartek, wzięli udział dowódcy wojsk specjalnych wszystkich 28 państw NATO.
Przyjechali też oficerowie z krajów współpracujących z sojuszem: Szwecji, Finlandii, Szwajcarii, Austrii, Australii i Nowej Zelandii.
To trzecie takie spotkanie w historii NATO. Pierwsze odbyło się we Francji, drugie we Włoszech. Zawsze organizuje je Dowództwo Sił Specjalnych sojuszu w Europie. I to ono zaproponowało, by w tym roku gospodarzem szczytu dowódców komandosów była Polska.