Reklama

Czy kontrwywiad osłaniał pilotów z 36. specpułku

Służba Kontrwywiadu Wojskowego powinna informować ministra obrony o nieprawidłowościach w 36. specpułku. Nie ma śladu, by to robiła

Publikacja: 04.08.2011 03:27

2007 rok, 62. rocznica istnienia 36. specpułku

2007 rok, 62. rocznica istnienia 36. specpułku

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

SKW ma w swoich ustawowych zadaniach m.in. analizowanie i zwalczanie zagrożeń mogących mieć znaczenie dla obronności państwa, bezpieczeństwa lub zdolności bojowej Sił Zbrojnych i MON. Pozyskane informacje ma obowiązek przekazywać ministrowi obrony, prezydentowi RP i premierowi.

Służba powinna więc nie tylko ochraniać kontrwywiadowczo 36. Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego, który wozi najważniejsze osoby w państwie, ale też alarmować o nieprawidłowościach ministra obrony. Tymczasem Bogdan Klich po złożeniu dymisji w związku z raportem komisji Jerzego Millera badającej katastrofę smoleńską mówił dziennikarzom, że nic nie wiedział o złej sytuacji w 36. specpułku. Czy faktycznie tak było? Czy SKW nie informowała szefa MON o sytuacji w jednostce?

Z raportu komisji Millera wynika, że sytuacja w pułku była katastrofalna: ciągle łamano procedury bezpieczeństwa, a nawet fałszowano dokumenty nadające uprawnienia załodze. Piloci byli eksploatowani ponad miarę, często latali bez odpoczynku. Ich zwierzchnicy nie reagowali. Dowództwo Sił Powietrznych przeprowadzało kontrole w elitarnej jednostce, ale nie dopatrzyło się nieprawidłowości. Wprost przeciwnie – generałowie jeszcze naciskali, by jak najszybciej szkolić i jak najwięcej latać.

Gen. Janusz Nosek, szef SKW, odmówił rozmowy z „Rz" na ten temat. Płk Krzysztof Dusza, dyrektor jego gabinetu, wyjaśnia, że „Służba Kontrwywiadu Wojskowego nie udziela informacji na temat prowadzonych przez swoich funkcjonariuszy i żołnierzy czynności operacyjno-rozpoznawczych". Podkreśla jednak, że „do zakresu zadań SKW nie należy kontrola ani nadzór nad działalnością szkoleniową prowadzoną w jednostkach wojskowych".

Komisja do spraw Służb Specjalnych w trybie pilnym zażąda wyjaśnień od szefa SKW - Janusz Krasoń, wiceszef komisji

Reklama
Reklama

– Komisja do spraw Służb Specjalnych w trybie pilnym zażąda wyjaśnień od szefa SKW – zapowiada Janusz Krasoń (SLD), wiceszef sejmowej komisji. – Jeszcze w sierpniu na pierwszym posiedzeniu po przerwie skieruję do przewodniczącego komisji wniosek o zbadanie tych wątpliwości.

Krasoń przyznaje, że w żadnym z raportów, jakie szef SKW przekazał Sejmowi z działalności służby, nie było informacji o osłonie elitarnej jednostki. – Jeśli SKW nie sygnalizowała zagrożeń, to znaczy, że źle wykonuje swoje obowiązki, a jeśli to robiła, a minister to bagatelizował, zawinił szef MON. Musimy to ustalić ponad wszelką wątpliwość – podkreśla.

„Rz" nie udało się skontaktować z Bogdanem Klichem. Jak twierdziła „Gazeta Wyborcza", „minister był wielokrotnie okłamywany (przez generałów – red.). Wierzył, że jest tak, jak wskazują dokumenty. A nieprawdziwe, spreparowane informacje dochodziły do Klicha od początku kadencji".

Poseł Krasoń: – Musimy wiedzieć, czy SKW o tym wiedziała i co z tą wiedzą zrobiła.

 

SKW ma w swoich ustawowych zadaniach m.in. analizowanie i zwalczanie zagrożeń mogących mieć znaczenie dla obronności państwa, bezpieczeństwa lub zdolności bojowej Sił Zbrojnych i MON. Pozyskane informacje ma obowiązek przekazywać ministrowi obrony, prezydentowi RP i premierowi.

Służba powinna więc nie tylko ochraniać kontrwywiadowczo 36. Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego, który wozi najważniejsze osoby w państwie, ale też alarmować o nieprawidłowościach ministra obrony. Tymczasem Bogdan Klich po złożeniu dymisji w związku z raportem komisji Jerzego Millera badającej katastrofę smoleńską mówił dziennikarzom, że nic nie wiedział o złej sytuacji w 36. specpułku. Czy faktycznie tak było? Czy SKW nie informowała szefa MON o sytuacji w jednostce?

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Służby
Agent FSB ze stypendium polskiego rządu. Jak rosyjski szpieg znalazł się na specjalnej liście MSZ?
Służby
Akcja CBA. Były wiceminister został zatrzymany
Służby
Akcja CBA. Prezydent i wiceprezydent Nowego Sącza zatrzymani
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Służby
Ujawniamy kulisy cofnięcia Sławomirowi Cenckiewiczowi dostępu do tajemnic
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama