Więcej paliwa dla pilotów

Wojskowi lotnicy będą się częściej szkolić, bo minister obrony narodowej zwiększył limity na paliwo

Publikacja: 17.05.2010 05:41

Więcej paliwa dla pilotów

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

– W najbliższych dniach zostanie wydany rozkaz, który zwiększy limit zużycia paliw – zapowiada płk Sylwester Michalski, rzecznik prasowy Sztabu Generalnego. – Po korekcie limit ten będzie wynosił ok. 53 tys. ton paliwa lotniczego i ponad 200 ton benzyny lotniczej. Rozkaz wejdzie w życie w trzeciej dekadzie maja tego roku.

Pułkownik Michalski podkreśla, że zwiększone limity to efekt zgłaszanych przez Dowództwo Sił Powietrznych braków.

Dowódcy apelowali o zwiększenie limitów już od miesięcy. Ale gdy przed katastrofą pod Smoleńskiem „Rz” opisywała problemy lotników, MON i Siły Powietrzne utrzymywały, że paliwa wystarcza, by ich doskonale szkolić.

W lutym „Rz” ujawniła treść pisma gen. Andrzej Błasika, ówczesnego szefa polskiego lotnictwa. Z dokumentu wynikało, że ze względu na cięcia finansowe lotnicy w tym roku nie będą mogli wykonać zaplanowanych zadań. Ministerstwo Obrony Narodowej kolejny raz zaniżyło bowiem limity na paliwo w stosunku do zgłaszanych potrzeb.

Generał Błasik prosił więc ministra Bogdana Klicha o dodatkowe 11 tys. ton paliwa lotniczego oraz 75 ton benzyny lotniczej.

Szef polskiego lotnictwa zginął 10 kwietnia w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Jego prośba zostanie spełniona teraz.

To nie pierwszy przypadek, że resort najpierw obniża limity, by potem – po wypadkach i interwencjach dowódców – zwiększyć przydział paliwa.

W styczniu 2008 r. pod Mirosławcem rozbiła się wojskowa CASA. Potem, w pierwszych miesiącach 2009 roku, na ziemię runęły bryza oraz śmigłowiec Mi-24.

W marcu 2009 roku „Rz” dotarła do pisma, w którym gen. Anatol Czaban, szef pionu szkolenia Sił Powietrznych, alarmował gen. Andrzeja Błasika, że braki w zaopatrzeniu nie pozwolą na realizację założonego programu szkolenia.

[wyimek][srodtytul]53 tys. ton[/srodtytul] wyniesie tegoroczny limit na paliwo lotnicze. Wcześniej było to ok. 42 tys. ton[/wyimek]

Według wyliczeń gen. Czabana, do przeprowadzenia tak zwanego nalotu w minimalnym zakresie potrzeba 38 tys. ton paliwa. A Siłom Powietrznym przyznano 15,5 tys. ton mniej. W dodatku piloci tej formacji podkreślali, że ich sytuacja i tak jest komfortowa w porównaniu z lotnictwem Marynarki Wojennej.

W maju 2009 r. MON postanowił gasić pożar. Minister Bogdan Klich podpisał decyzję o zwiększeniu limitów na loty ćwiczebne we wszystkich formacjach wojska o 20 tys. ton. Miało to wystarczyć na utrzymanie szkoleń na poziomie 72 procent w odniesieniu do 2008 roku.

Eksperci podkreślają jednak, że – tak jak i tym razem – samo zwiększenie przydziału paliwa do samolotów nie zażegna kryzysu w wojskowym lotnictwie.

Grzegorz Hołdanowicz, redaktor naczelny pisma „Raport – wojsko, technika, obronność” podkreśla, że wyższe limity dobrze wyglądają tylko w statystyce. Ważne jest bowiem także to, jak rozdzielane jest paliwo w wojsku.

– Nie można koncentrować wysiłków na szkoleniu sztandarowych jednostek, jak te latające na F-16, zaniedbując resztę – wytyka Hołdanowicz. – Z drugiej jednak strony należy się zastanowić nad finansowaniem szkolenia na sprzęcie, który za chwilę pójdzie w odstawkę. Tutaj potrzeba rozsądnego planu, który sprawi, że przyszłość wojsk lotniczych Sił Powietrznych nie zostanie spalona z kolejnymi tonami paliwa lotniczego – ostrzega.

W podobnym tonie wypowiada się Ludwik Dorn, poseł zasiadający w Sejmowej Komisji Obrony Narodowej.

– Limity paliwa zostały zwiększone również po ubiegłorocznej katastrofie Bryzy. To oczywiście dobra decyzja – ocenia Dorn. – Trzeba jednak mieć świadomość, że nie rozwiąże ona wszystkich problemów, z którymi boryka się wojskowe lotnictwo. Wystarczy wspomnieć, że młodych pilotów często po prostu nie ma kto szkolić – podkreśla.

[ramka][srodtytul]Czarna seria wypadków lotniczych[/srodtytul]

[ul][li] Styczeń, 2008 r. w okolicach Mirosławca (Zachodniopomorskie) podczas podchodzenia do lądowania rozbił się transportowy samolot CASA.Zginęło 20 osób – czterech członków załogi i 16 wysokich rangą oficerów Sił Powietrznych.

[li] Luty, 2009 r. w okolicach Torunia rozbił się śmigłowiec bojowy Mi-24 należący do Wojsk Lądowych.Zginęła jedna osoba – drugi pilot śmigłowca.

[li] Marzec, 2009 r. Na lotnisku Marynarki Wojennej w Gdyni rozbił się lekki samolot transportowy Bryza. Zginęły cztery osoby, które w momencie katastrofy znajdowały się na pokładzie maszyny.

[li] Kwiecień, 2010 r. Niedaleko lotniska w Smoleńsku (Rosja) rozbił się samolot Tu-154 należący do 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego. W katastrofie zginęło 96 osób, wśród nich prezydent Lech Kaczyński z małżonką, prezydenccy ministrowie, dowódcy armii, szefowie NBP, IPN, rzecznik praw obywatelskich, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, posłowie i senatorowie wszystkich partii oraz duchowni wielu wyznań.

[i]—zal, e.ż.[/i][/ramka]

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorów [mail=e.zemla@rp.pl]e.zemla@rp.pl[/mail], [mail=l.zalesinski@rp.pl]l.zalesinski@rp.pl[/mail][/i]

– W najbliższych dniach zostanie wydany rozkaz, który zwiększy limit zużycia paliw – zapowiada płk Sylwester Michalski, rzecznik prasowy Sztabu Generalnego. – Po korekcie limit ten będzie wynosił ok. 53 tys. ton paliwa lotniczego i ponad 200 ton benzyny lotniczej. Rozkaz wejdzie w życie w trzeciej dekadzie maja tego roku.

Pułkownik Michalski podkreśla, że zwiększone limity to efekt zgłaszanych przez Dowództwo Sił Powietrznych braków.

Pozostało 91% artykułu
Służby
Kto nagrywał białoruskich kibiców na meczu w Warszawie? Czy sprawą zajmą się służby?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Służby
Strefa buforowa na granicy z Białorusią zostanie na dłużej
Służby
Piotr Pogonowski zatrzymany. Został doprowadzony do Sejmu na przesłuchanie
Służby
„O Pegasusie dowiedziałem się z mediów”. Były szef ABW Piotr Pogonowski zeznawał po doprowadzeniu przed komisję śledczą
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Służby
Piotr Pogonowski: Jako były szef ABW chciałbym sprostować kłamstwa o Pegasusie