Dyscyplinarka dla policjanta za zatrzymanie dowodu bez bezpośrednich oględzin

Policjant nie mógł zatrzymać dowodu rejestracyjnego samochodu bez jego bezpośrednich oględzin.

Publikacja: 05.06.2014 14:46

Dyscyplinarka dla policjanta za zatrzymanie dowodu bez bezpośrednich oględzin

Foto: Fotorzepa

10 września 2013 r. około godziny 2.00 na parkingu w miejscowości Wędkowy doszło do uszkodzenia jednego z aut przez inny pojazd wykonujący manewr cofania. Uszkodzony samochód miał wgniecenia karoserii na wysokości drzwi od strony kierowcy oraz wysunięty reflektor. Właściciel wsunął reflektor w zatrzaski. Po włączeniu silnika okazało się, że oświetlenie pojazdu jest sprawne.

Tego samego dnia właściciel stawił się w Komendzie Powiatowej Policji, aby złożyć zawiadomienie o uszkodzeniu swojego pojazdu. Aspirant K.S. sporządził notatkę służbową, protokół przyjęcia ustnego zawiadomienia o wykroczeniu i protokół oględzin pojazdu.

W związku z tym, że aspirant K.S., że nie dysponował pokwitowaniami dowodów rejestracyjnych pokwitowanie wystawił inny funkcjonariusz B. G., któremu zrelacjonowano uszkodzenia pojazdu zapoznając z protokołem oględzin.

B.G. zatrzymał dowód rejestracyjny, który przesłał do Starostwa Powiatowego z powodu „uszkodzeń pokolizyjnych" kierując tym samym pojazd na dodatkowe badanie techniczne. Właściciel auta zeznał później, iż policjant wystawiający pokwitowanie (który przyjechał do komendy) nie oglądał jego samochodu i w ogóle nie wychodził z budynku komendy.

W trakcie postępowania wyjaśniającego B. G. przyznał, że pokwitowanie wydał po zrelacjonowaniu uszkodzeń pojazdu przez aspiranta S. Nie dokonał oględzin pojazdu a pokwitowanie zostało wypisane na podstawie informacji o uszkodzeniach, jakie przekazał mu K. S. Co istotne, K. S. nie zapoznał go z protokołem oględzin a jedynie zrelacjonował uszkodzenia pojazdu.

Przekroczenie uprawnień

Policjantowi została w związku z tym wymierzona kara dyscyplinarna ostrzeżenia o niepełnej przydatności do służby na zajmowanym stanowisku.

Komendant powołując się na opinię radcy prawnego stwierdził, iż nie było można zatrzymać dowodu rejestracyjnego bez jego bezpośrednich oględzin. Funkcjonariusz nie dokonał bowiem oceny stanu technicznego pojazdu, nieprawidłowo wpisał do pokwitowania "uszkodzenia pokolizyjne" (zamiast "złamanie mocowania obudowy lewego przedniego kierunkowskazu" na co wskazał w swoim stanowisku Wydział Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji) oraz bezpodstawnie skierował pojazd na dodatkowe badania techniczne. Wydał tym samym zezwolenie na używanie pojazdu, co świadczy o przekroczeniu uprawnień policjanta.

Komendant uwzględniając okoliczności popełnienia przewinienia dyscyplinarnego, jego skutki, rodzaj i stopień naruszenia ciążących na obwinionym obowiązków jak i dotychczasowy przebieg służby uznał, że kara ostrzeżenia o niepełnej przydatności do służby jest karą współmierną do popełnionego przewinienia dyscyplinarnego i stopnia zawinienia. Jak zaznaczył komendant, B.G. popełnił przewinienie dyscyplinarne przed zatarciem kary dyscyplinarnej nagany orzeczonej 21 sierpnia 2013 r., co miało wpływ na zaostrzenie wymiaru kary.

W odwołaniu od tego orzeczenia B. G.  wniósł o uchylenie orzeczenia i uniewinnienie, względnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia przez przełożonego dyscyplinarnego. W uzasadnieniu odwołania wskazano, że zarówno aspirant K. S. jak i obwiniony mieli uzasadnione przypuszczenie, że uszkodzony pojazd zagraża bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Obwiniony nie miał zaś powodów aby kwestionować zasadność informacji o uszkodzeniach wskazanych przez K. S. w protokole oględzin. W związku z tym wymierzona kara jest rażąco nieproporcjonalna w stosunku do zarzuconych czynów.

Niewspółmierna kara

Orzeczenie dyscyplinarne utrzymał w mocy Komendant Wojewódzki. Sprawa trafiła, więc do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku (sygn. akt III SA/Gd 245/14). Ten uznał skargę funkcjonariusza za uzasadnioną, ale tylko jeśli chodzi o niewspółmierność kary do popełnionego przewinienia.

Sąd nie miał natomiast wątpliwości, iż zarówno Komendant Powiatowy jak i Wojewódzki zasadnie oceniły zachowanie B.G. jako działanie zawinione. Zarzucone przewinienie polegało na wydaniu pokwitowania o zatrzymaniu dowodu rejestracyjnego bez osobistego zbadania przesłanek uzasadniających zatrzymanie tego dokumentu.

W uzasadnieniu WSA przypomniał, iż w związku z tym, że do zatrzymania dowodu rejestracyjnego pojazdu dojść może na podstawie konkretnych przepisów prawa, to wykonujący te czynności skarżący zobowiązany był do poczynienia wszelkich ustaleń w tym zakresie. – Skarżący zamiast dokładnie zapoznać się z wcześniej sporządzonym protokołem oględzin i skonfrontować jego zapisy ze stanem technicznym w jakim znajduje się pojazd (mimo że to na nim ciążył obowiązek określenia przesłanek prawnych zatrzymania dokumentu, gdyż on wystawiał pokwitowanie), dokonał wpisu, który nie wynikał ani z protokołu oględzin ani żadnych innych dowodów – podkreślono.

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"