Chodzi o nowelizację ustawy o Służbie Więziennej, przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości, której kluczowym elementem jest likwidacja Inspektoratu Wewnętrznego Służby Więziennej (IWSW), powołanego przez poprzednie kierownictwo resortu sprawiedliwości w lipcu 2022 roku (działalność rozpoczął w grudniu). Obecne kierownictwo resortu sprawiedliwości uznało, że koszty związane z powołaniem i działaniem tej jednostki są niewspółmierne do osiąganych efektów pracy.
Służba w służbie, czyli po co powołano IWSW
Zadaniem IWSW było rozpoznawanie, wykrywanie i zapobieganie przestępstwom, a także uzyskiwanie i utrwalanie dowodów. Zakres jego działania obejmował przestępstwa popełniane przez osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych, przestępstwa funkcjonariuszy i pracowników Służby Więziennej wykonujących czynności służbowe, a także przez osoby z zewnątrz, których czyny przestępcze były bezpośrednio związane z przestępstwami tych grup.
Czytaj więcej
Specjalna jednostka zajmie się zapobieganiem przestępstwom popełnianym przez osadzonych.
Inspektorat funkcjonował pod bezpośrednim nadzorem ówczesnego Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro i dysponował rozległymi kompetencjami operacyjno-rozpoznawczym, co budziło kontrowersje. Obejmowały one m.in. prowadzenie kontroli operacyjnych, zakupów kontrolowanych oraz uzyskiwanie i przetwarzanie danych telekomunikacyjnych, pocztowych i internetowych bez zgody oraz wiedzy osób, których dotyczyły.
„Inspektorat Wewnętrzny Służby Więziennej był fragmentem projektu państwa autorytarnego, państwa inwigilującego obywateli, inwigilującego swoich własnych funkcjonariuszy. Był wyrazem braku zaufania do funkcjonariuszy, patologią w służbie więziennej. Został powołany bez potrzeby, był nieskuteczny i ogromnie kosztowny” – mówi wiceministra sprawiedliwości Maria Ejchart, odpowiedzialna w resorcie za Służbę Więzienną. - "Takich uprawnień nie ma żadna służba specjalna. Tymczasem efekty pracy Inspektoratu były na tyle nieznaczące, że nie przekonały nas do konieczności jego utrzymania" – podkreśliła Ejchart.