Sąd Najwyższy rzadko zajmuje się dyscyplinarkami lekarzy

Do SN trafia rocznie kilka skarg kasacyjnych medyków związanych z odpowiedzialnością zawodową.

Publikacja: 01.02.2023 03:00

Sąd Najwyższy rzadko zajmuje się dyscyplinarkami lekarzy

Foto: Fotorzepa / Jerzy Dudek

Izba Odpowiedzialności Zawodowej rozpatrzyła do tej pory zaledwie jedną sprawę lekarza i dwie sprawy lekarzy dentystów. To bardzo mało, biorąc pod uwagę, że orzekała już w 20 sprawach prokuratorów, 17 sprawach adwokatów i 15 radców prawnych. Najwięcej rozpatrzonych spraw dotyczyło sędziów (131), ale wynika to z tego, że kasacje sędziowskie przez 3,5 roku nie były w ogóle rozpatrywane. Izba Odpowiedzialności Zawodowej zaczęła procedować w lipcu zeszłego roku.

Spraw nie jest dużo

– Do Sądu Najwyższego wpływa od pięciu do dziewięciu spraw dyscyplinarnych lekarzy rocznie. Jest ich nieco mniej niż spraw pozostałych zawodów, a pamiętajmy, że lekarzy jest więcej niż np. adwokatów czy radców prawnych. Poziom usług lekarzy jest na dobrym poziomie – mówi Wiesław Kozielewicz, prezes SN kierujący pracą Izby Odpowiedzialności Zawodowej. I dodaje, że nie ma też zastrzeżeń do funkcjonowania sądów lekarskich.

– Spraw lekarzy do Sądu Najwyższego rzeczywiście wpływa niewiele – potwierdza dr Michał Laskowski, prezes SN kierujący pracą Izby Karnej, która wcześniej rozpatrywała sprawy dyscyplinarne lekarzy.

Zakres odpowiedzialności zawodowej lekarzy za złamanie zasad wykonywania zawodu i naruszenie norm etycznych reguluje ustawa o izbach lekarskich. Poza odpowiedzialnością zawodową można ich pociągnąć do odpowiedzialności karnej i dochodzić rekompensaty na drodze cywilnej.

Na wniosek rzecznika odpowiedzialności zawodowej postępowanie prowadzą okręgowe sądy lekarskie, które mogą wymierzyć lekarzowi karę – od upomnienia i nagany aż po zawieszenie na okres od roku do pięciu lat prawa wykonywania zawodu lub nawet jego pozbawienie. Ukaranemu przysługuje odwołanie do Naczelnego Sądu Lekarskiego. Sąd ten może utrzymać w mocy, uchylić albo zmienić orzeczenie sądu niższej instancji. W terminie dwóch miesięcy od daty jego doręczenia wraz z uzasadnieniem stronom, prezesowi Naczelnej Rady Lekarskiej i ministrowi właściwemu ds. zdrowia przysługuje złożenie kasacji do Sądu Najwyższego.

Czytaj więcej

Ewa Szadkowska: Lekarzu, zdyscyplinuj się sam

– Najczęściej sprawy lekarzy dotyczą niewłaściwej formy kontaktu z pacjentem i błędów diagnostycznych. Są też sprawy dotyczące niewłaściwego prowadzenia dokumentacji medycznej pacjenta, stosowania terapii niezweryfikowanej naukowo i przeprowadzenie zabiegu przez lekarza nieposiadającego specjalizacji z danej dziedziny. Zdarzają się też sprawy dotyczące niepłacenia składek członkowskich czy niepodnoszenia kwalifikacji zawodowych. Mało jest spraw szczególnie rażących, choć pamiętam lekarza, który przez pomyłkę odjął pacjentowi zdrową nogę. Przed zabiegiem na kończynę do amputacji nalepiano w szpitalu plaster. Plaster jednak się przesunął. Lekarz powinien sprawdzić w dokumentacji, której nogi dotyczy zabieg. Utracił prawo wykonywania zawodu – mówi Wiesław Kozielewicz. Wspomina też sprawę dziecka z kręczem szyi. Lekarz przyciął mięsień po niewłaściwej stronie. Po rozmowie z rodzicami, poddał je reoperacji. Dziecko nie wytrzymało jednak dwóch operacji w tak krótkim czasie i zmarło.

Spraw wpływających do Naczelnego Sądu Lekarskiego jest oczywiście znacznie więcej niż skarg kasacyjnych. Zazwyczaj ponad 200 rocznie. Sądy pierwszej instancji rozpatrują zaś około tysiąca spraw rocznie. Dotyczą około 500 lekarzy. W trakcie pandemii wpływało mniej spraw (941 w 2021 r. i 858 w 2020 r.). Dotyczyły też mniejszej liczby lekarzy (475 w 2021 r. i 448 w 2020 r.). Dla porównania w 2019 r. było 1108 spraw dotyczących 570 lekarzy.

Zainteresowanie ministerstwa

Jednak to orzeczenia dotyczące zachowania lekarzy podczas pandemii doczekały się szczególnej uwagi Ministerstwa Sprawiedliwości.

– Regulacja funkcjonowania postępowania dyscyplinarnego w izbie lekarskiej pozostawia wiele do życzenia – mówił na posiedzeniu parlamentarnego zespołu ds. funkcjonowania izb lekarskich wiceminister Marcin Warchoł.

Parlamentarzyści omawiali na nim m.in. sprawę dr. Zbigniewa Martyki. W grudniu sąd lekarski przy Okręgowej Izbie Lekarskiej w Krakowie na rok zawiesił mu prawo wykonywania zawodu za krytykę obostrzeń pandemicznych i przymusu szczepień przeciw Covid-19. Sprawy dyscyplinarne za postawę antyzdrowotną mają też inni lekarze.

– Poglądy naukowe nie powinny być podstawą do stawiania zarzutów dyscyplinarnych. Kwestia pandemii jest niezwykle dynamiczna. Być może w przyszłości poglądy doktora Martyki będą dominujące. Kara powinna być proporcjonalna do zarzucanego mu czynu. Sprawa będzie przedmiotem zainteresowania ministerstwa. Stawianie zarzutów panu doktorowi było wątpliwe – powiedział Łukasz Rosiak, starszy specjalista z Ministerstwa Sprawiedliwości.

Do tej pory w Sądzie Najwyższym nie było spraw dotyczących poglądów na temat leczenia.

– Kiedyś rozpatrywaliśmy sprawę lekarza, który zastosował inny sposób leczenia, niż nakazywały standardy. Nie uprawiał znachorstwa. Sposób jego postępowania nie był sprzeczny z wiedzą medyczną, a pacjent wyraził zgodę na leczenie. Zdania sędziów dotyczące jego odpowiedzialności były jednak podzielone – mówi Kozielewicz.

Czytaj więcej

System no fault nie oznacza bezkarności lekarza

Izba Odpowiedzialności Zawodowej rozpatrzyła do tej pory zaledwie jedną sprawę lekarza i dwie sprawy lekarzy dentystów. To bardzo mało, biorąc pod uwagę, że orzekała już w 20 sprawach prokuratorów, 17 sprawach adwokatów i 15 radców prawnych. Najwięcej rozpatrzonych spraw dotyczyło sędziów (131), ale wynika to z tego, że kasacje sędziowskie przez 3,5 roku nie były w ogóle rozpatrywane. Izba Odpowiedzialności Zawodowej zaczęła procedować w lipcu zeszłego roku.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Sędzia zwrócił się do władz Białorusi o azyl. To "bohater" afery hejterskiej w MS
Sądy i trybunały
"To jest dla mnie szokujące". Szefowa KRS o sprawie sędziego Szmydta
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Prawo dla Ciebie
"Nowy rozdział dla Polski". Komisja Europejska zamyka procedurę artykułu 7
Sądy i trybunały
Zwrot w sprawie zmian w KRS? Nieoficjalnie: Bodnar negocjuje z Dudą