Późne wybory uniemożliwiły przygotowanie budżetów

Prawie wszystkie samorządy rozpoczną nowy rok bez uchwał budżetowych. Prawdopodobnie tylko kilkadziesiąt zdążyło uchwalić je do końca grudnia. Takiej sytuacji nie było jeszcze w historii polskiej samorządności

Publikacja: 03.01.2007 00:01

Uchwały budżetowe przyjęte przez samorządy

Uchwały budżetowe przyjęte przez samorządy

Foto: Nieznane

Nie oznacza to oczywiście paraliżu gmin, miast, powiatów i województw. Najpóźniej do końca 2006 roku musiały być gotowe projekty uchwał budżetowych na bieżący rok. Zgodnie z ustawą o finansach publicznych projekty musiały być przedstawione przez władze wykonawcze radzie oraz regionalnej izbie obrachunkowej do 15 listopada. Termin ten jednak ma charakter instrukcyjny, za jego niedotrzymanie nie grozi bowiem żadna kara.

Natomiast 31 grudnia to ustawowo ostatni dzień na uchwalenie budżetu. Ale i ten termin nie jest ostateczny. W "szczególnie uzasadnionych przypadkach" ustawa zostawia uchyloną furtkę: rada może przyjąć uchwałę budżetową później, ale nie później niż 31 marca. W takich sytuacjach od początku roku do dnia uchwalenia budżetu jednostka samorządu może funkcjonować na podstawie jego projektu. Dlatego ostatecznym terminem na sporządzenie projektu był ostatni dzień roku. - Inaczej 1 stycznia samorząd musiałby przestać działać - mówi Stanisław Srocki, prezes Regionalnej Izby Obrachunkowej z Białegostoku.

W praktyce projekty gotowe są wcześniej. Z reguły wcześniej gotowe są także uchwały budżetowe. Ale nie w tym roku.-Na 164 samorządy z terenu województwa kujawsko-pomorskiego uchwalone są dwa budżety: miasta Mogilno i gminy Inowrocław - informuje Tadeusz Dobek, prezes Regionalnej Izby Obrachunkowej w Bydgoszczy (dane z 29 grudnia). - To ewenement. W ostatnich latach 50 - 60 proc. jednostek samorządowych uchwalało budżety do 31 grudnia. Wyjątkiem był wyborczy rok 2002 r., ale i wówczas 38,5 proc. jednostek przyjęło w pierwszym terminie ustawowym budżet na 2003 r.

Podobnie jest gdzie indziej. - W województwie podlaskim na 134 jednostki i związki samorządowe do końca roku do RIO wpłynęła tylko uchwała budżetowa miasta Brańsk. W ostatnich dniach roku odbywało się jeszcze kilka budżetowych sesji rad - podaje Stanisław Srocki.

-W województwie dolnośląskim na 210 jednostek wpłynęło do nas dosłownie klika uchwał budżetowych - mówi Bogdan Cybulski, prezes RIO we Wrocławiu. - Nie przypominam sobie czegoś takiego. To wyjątkowa sytuacja nawet w porównaniu z rokiem poprzednich wyborów.

Dlaczego tak się stało? Zaważył na tym nie tylko fakt jesiennych wyborów samorządowych. Decydujące znaczenie miało to, że odbyły się bardzo późno - 12 i 26 listopada (II tura wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów miast). W 2002 r. wybieraliśmy radnych w trzeciej dekadzie października. - To duża różnica, a przecież potrzeba czasu, żeby nowo wybrane organy rozpoczęły pracę -wyjaśnia Tadeusz Dobek.

W wielu gminach, powiatach i województwach nie zdążyły się jeszcze ukonstytuować rady i sejmiki, nie ukształtowały się składy komisji, które muszą zaopiniować projekt budżetu. Winnych projekty przygotowane przez poprzednie zarządy lub burmistrzów są poprawiane przez nowych włodarzy, którzy dopasowują je do swoich programów wyborczych. To spowodowało, że praktycznie termin 31 grudnia jako data uchwalenia budżetu stracił całkowicie znaczenie, a wyjątkowa możliwość jego przedłużenia stała się obowiązującą regułą.

- To psuje system, który od pewnego czasu działał sprawnie -uważa Bogdan Cybulski.

Budżetu nie ma Kraków. -Nowa Rada Miasta musi zapoznać się z projektem - tłumaczy magistrat. - Uchwalenia budżetu należy się spodziewać do końca stycznia.

W Łodzi sesję budżetową zaplanowano na 24 stycznia. - Rada miejska bardzo późno się ukonstytuowała i pierwotny termin, czyli 27 grudnia, okazał się za krótki, by zwłaszcza nowi radni mogli zapoznać się z projektem -wyjaśnia Marzena Korostańska z biura prasowego łódzkiego Urzędu Miasta. - Ustawowo uzasadnionym przypadkiem przesunięcia terminu przyjęcia budżetu były wybory samorządowe, zmiana prezydenta i składu Rady Warszawy -informuje stołeczny ratusz. W stolicy zresztą tylko na 2006 r. wyjątkowo uchwalono budżet wcześniej.

W Gdańsku natomiast został przyjęty już 21 grudnia.

Samorządy bez uchwał działają na podstawie prowizorium, jakim jest projekt budżetu. Jakie to ma skutki dla funkcjonowania miast, wsi i ich władz? Na szczęście niezbyt groźne, choć bez wątpienia nie jest to dobra sytuacja.

- Nie ogranicza to bieżącej działalności zarządów, ale mogą one bać się rozpoczynania nowych inwestycji, bo rada może je potem zakwestionować -uważa Stanisław Srocki.

Zdaniem Tadeusza Dobka taki stan rzeczy oznacza, że rada jako organ stanowiący nie może korzystać ze swoich uprawnień dotyczących gospodarki finansowej samorządu. - Im później uchwalany jest budżet, tym dłużej rada nie ma wpływu na wydawanie samorządowych pieniędzy. Burmistrz zyskuje pewną samodzielność w tej materii - potwierdza Bohdan Cybulski. - Poza tym jeśli w projekcie są zawarte upoważnienia do zaciągania zobowiązań, to jest kwestią sporną, czy wójt albo burmistrz może korzystać z nich przed uchwaleniem budżetu, czy dopiero potem. Prawo nie mówi o tym wprost.

Ministerstwo Finansów właśnie wydało własną interpretację w tej sprawie. W jego opinii art. 183 ust. 1 ustawy o finansach publicznych, do czasu uchwalenia uchwały budżetowej, upoważnia zarząd samorządu tylko do realizacji planu dochodów i wydatków ujętych w projekcie.

Działanie na podstawie proponowanych w projekcie upoważnień wywiera skutek prawny dopiero po przyjęciu uchwały budżetowej. Wtedy zarząd zostaje uprawniony do działania w granicach określonych przez radę.

Nie oznacza to oczywiście paraliżu gmin, miast, powiatów i województw. Najpóźniej do końca 2006 roku musiały być gotowe projekty uchwał budżetowych na bieżący rok. Zgodnie z ustawą o finansach publicznych projekty musiały być przedstawione przez władze wykonawcze radzie oraz regionalnej izbie obrachunkowej do 15 listopada. Termin ten jednak ma charakter instrukcyjny, za jego niedotrzymanie nie grozi bowiem żadna kara.

Natomiast 31 grudnia to ustawowo ostatni dzień na uchwalenie budżetu. Ale i ten termin nie jest ostateczny. W "szczególnie uzasadnionych przypadkach" ustawa zostawia uchyloną furtkę: rada może przyjąć uchwałę budżetową później, ale nie później niż 31 marca. W takich sytuacjach od początku roku do dnia uchwalenia budżetu jednostka samorządu może funkcjonować na podstawie jego projektu. Dlatego ostatecznym terminem na sporządzenie projektu był ostatni dzień roku. - Inaczej 1 stycznia samorząd musiałby przestać działać - mówi Stanisław Srocki, prezes Regionalnej Izby Obrachunkowej z Białegostoku.

Pozostało 82% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów