Jarocin wyręczył rząd i kupił uczniom laptopy

Zamiast czekać na realizację obietnic rządu, gmina sama kupiła uczniom ponad 850 laptopów

Publikacja: 03.09.2010 02:24

Lekcja ortografii w Szkole Podstawowej nr 2 w Jarocinie realizowana jest już przy użyciu przenośnych

Lekcja ortografii w Szkole Podstawowej nr 2 w Jarocinie realizowana jest już przy użyciu przenośnych komputerów

Foto: Fotorzepa, bartosz jankowski Bartosz Jankowski

Szkoła Podstawowa nr 2 w Jarocinie (Wielkopolska). W jednej z trzecich klas zaczyna się lekcja ortografii. Nauczycielka zadaje uczniom ćwiczenie. W zbiorze wyrazów mają wyszukać te, które zawierają “u” i “ó”. Aby wykonać zadanie, nie potrzebują długopisów, zeszytów, tablicy czy kredy. Lekcja jest realizowana przy użyciu przenośnych komputerów. Nauczycielka ze swojego laptopa wysyła ćwiczenie na netbooki uczniów (wszystkie są spięte w jedną sieć, każdy z nich ma też dostęp do Internetu). A potem może podglądać, co każdy z trzecioklasistów robi.

– Taka nauka to trochę jak gra. Podoba mi się – chwali Karol Filipiak, jeden z uczniów.

– Dla nas taki sposób prowadzenia lekcji to nowość – zaznacza Małgorzata Kordek, nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej. – Musimy się z nią oswoić, poznać, jak to wszystko działa. Ale możliwości płynące z posiadania pracowni są ogromne.

[srodtytul]29 mobilnych pracowni[/srodtytul]

Jarocińska dwójka nie jest wyjątkiem. Początek roku szkolnego stoi w gminie pod znakiem prawdziwej informatycznej rewolucji.

– Premier Donald Tusk zapowiadał kiedyś, że każdy gimnazjalista w Polsce dostanie laptop. Niewiele z tego wyszło (rząd z powodu kryzysu wycofał się z realizacji projektu ,,Komputer dla ucznia”, skończyło się na przeszkoleniu kilkudziesięciu tysięcy nauczycieli – red.). Postanowiliśmy nie czekać na spełnienie obietnic, tylko zrealizować własny program – wyjaśnia Robert Kaźmierczak, wiceburmistrz Jarocina.

Gmina wyleasingowała dla swoich uczniów i nauczycieli ponad 850 przenośnych komputerów. Kosztowało ją to 1,5 mln zł. Pieniądze w całości pochodziły z gminnego budżetu.

– Z netbooków i laptopów stworzyliśmy 29 mobilnych pracowni. Trafiły do wszystkich szkół podstawowych i gimnazjów na naszym terenie, zarówno do samorządowych, jak i prowadzonych przez stowarzyszenia. Zależy nam, by wszyscy uczniowie mieli takie same szanse edukacyjne – podkreśla Kaźmierczak.

Komputery nie zastąpią w pełni podręczników i zeszytów. Mają jednak stanowić dla nich istotne uzupełnienie. – Liczymy, że każda z klas będzie korzystała z przenośnych pracowni przez siedem, osiem godzin tygodniowo – mówi wiceburmistrz.

Laptopy będą wykorzystywane do nauki języków obcych, matematyki, historii, przyrody. Posłużą nauczycielom nie tylko do prezentowania materiału, wskazywania potrzebnych wiadomości w zasobach Internetu czy zadawania ćwiczeń, ale także do przeprowadzania sprawdzianów. – Wykonane przez uczniów zadanie zostanie sprawdzone przez specjalny program. Dzięki temu już w chwilę po ukończeniu sprawdzianu uczniowie będą znać swoje oceny – wyjaśnia Andrzej Grzybowski, jeden z koordynatorów projektu.

[srodtytul]Tak jak w Portugalii[/srodtytul]

Laptopy to dopiero pierwszy krok. W ramach projektu “Jarocin – kreatywna szkoła” w gminie stworzono internetowy portal edukacyjny. Za jego pośrednictwem jarocińscy nauczyciele będą się mogli wymieniać doświadczeniami, spostrzeżeniami, propozycjami programowymi, komunikować z rodzicami. Ci z kolei zyskają możliwość sprawdzenia od ręki, jakie postępy w nauce robią ich dzieci.

Wcielając pomysł w życie, władze Jarocina wzorowały się na Portugalii, gdzie przy wsparciu rządu realizowane są podobne projekty. – U nas nie ma kogo podglądać. Jesteśmy pionierami – twierdzi Kaźmierczak.

Należność za komputery gmina zacznie spłacać w styczniu 2011 r. – Liczymy, że nasz projekt przyciągnie uczniów z sąsiednich gmin. W ślad za nimi przyjdzie subwencja oświatowa, a to pomoże spłacać kolejne raty – mówi wiceburmistrz.

Za trzy lata Jarocin odda sprzęt firmie, która jest jego właścicielem. – Będzie już wówczas przestarzały. W miejsce starych komputerów pozyskamy nowe. Właśnie dlatego leasing to dla nas najlepsze rozwiązanie – podkreśla Kaźmierczak.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora[mail=l.zalesinski@rp.pl]l.zalesinski@rp.pl[/mail]

Szkoła Podstawowa nr 2 w Jarocinie (Wielkopolska). W jednej z trzecich klas zaczyna się lekcja ortografii. Nauczycielka zadaje uczniom ćwiczenie. W zbiorze wyrazów mają wyszukać te, które zawierają “u” i “ó”. Aby wykonać zadanie, nie potrzebują długopisów, zeszytów, tablicy czy kredy. Lekcja jest realizowana przy użyciu przenośnych komputerów. Nauczycielka ze swojego laptopa wysyła ćwiczenie na netbooki uczniów (wszystkie są spięte w jedną sieć, każdy z nich ma też dostęp do Internetu). A potem może podglądać, co każdy z trzecioklasistów robi.

Pozostało 85% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów