Najnowsze dane z resortu rozwoju wskazują na wyraźne przyspieszenie w podziale pieniędzy z Brukseli w regionach. Z końcem sierpnia województwa pokonały próg 50 proc. zawartych umów. Ich łączna wartość przekroczyła 35 mld zł. To 53,4 proc. pieniędzy, którymi zarządzają województwa. Wartość umów odpowiadająca środkom z UE tylko w wakacje wzrosła o prawie 5 mld zł. W lipcu podpisano kontrakty na 2,4 mld zł, a w sierpniu na 2,5 mld zł.
– Nie ma wątpliwości, że regiony wykorzystają unijne pieniądze na lata 2007 – 2013. Wydają je szybciej niż administracja centralna – komentuje Jerzy Kwieciński, prezes Fundacji Europejskie Centrum Przedsiębiorczości, ekspert BCC. – Średnio w ostatnich miesiącach województwa kontraktują 3 proc. funduszy miesięcznie. Oznacza to, że na koniec roku powinny przekroczyć poziom 60 proc. wartości podpisanych umów – prognozuje Kwieciński.
[wyimek]66 mld zł wynosi budżet 16 programów regionalnych do 2013 roku[/wyimek]
Zmniejszyły się też różnice miedzy regionami. Dziewięć z nich rozdzieliło ponad 50 proc. pieniędzy. Cztery kolejne są tego bardzo bliskie. Zdecydowanie przyspieszyli nawet dotychczasowi maruderzy – Mazowsze i Lubelskie. Na Mazowszu wykorzystanie budżetu wzrosło o 6 proc. – Uporaliśmy się z naszym podstawowym problemem, czyli efektem skali największego województwa. Wpłynęło do nas ok. 4400 wniosków. Żadne inne województwo nie miało do czynienia z taką liczbą projektów. Ich ocena wymagała czasu. Na szczęście ten etap w dużej mierze jest już za nami – tłumaczy Marcin Kierwiński, wicemarszałek mazowiecki.
[srodtytul]Mniejsze różnice[/srodtytul]