Reklama

Rekordowy deficyt gmin

Dziura w kasie samorządów w ubiegłym roku wyniosła 12,34 mld zł

Aktualizacja: 24.02.2010 03:50 Publikacja: 24.02.2010 03:09

Tempo wzrostu wydatków wyższe od tempa wzrostu dochodów. Resort finansów liczy, że w 2009 r. niedobó

Tempo wzrostu wydatków wyższe od tempa wzrostu dochodów. Resort finansów liczy, że w 2009 r. niedobór będzie mniejszy od 25,6 mld zł planowanych przez gminy.

Foto: Rzeczpospolita

Ten deficyt jest prawie o połowę niższy, niż jeszcze we wrześniu planowały samorządy, ale równocześnie prawie pięciokrotnie wyższy niż w 2008 r. – wynika ze wstępnych danych Ministerstwa Finansów.

Jeszcze w grudniu ministerstwo na podstawie danych z III kwartału mówiło o 25,5 mld zł planowanego deficytu. W poprzednich latach samorządy miały nawet na koniec roku nadwyżkę, a najwyższy deficyt w 2006 r. wynosił 3 mld zł. W 2008 r. było to 2,6 mld zł.

– W lokalnym budżecie deficyt ujmowany jest zawsze na wyższym poziomie niż późniejsze wykonanie – mówi Danuta Kamińska, skarbnik Katowic. Tłumaczy, że wynika to z faktu, iż po stronie wydatków należy uwzględnić m.in. środki na ewentualną spłatę poręczeń i gwarancji. – Dodatkowo tworzy się rezerwy budżetowe. Ze względu na szczególnie trudny rok, jakim był ubiegły, i nasze obawy o wykonanie dochodów rezerwy te nie były do końca rozdysponowywane – dodaje.

Według wstępnych danych dochody samorządów wyniosły 154,6 mld zł. To 97,5 proc. tego, co planowały one na początku roku, ale w stosunku do 2008 r. wykonane dochody ogółem jednostek samorządu terytorialnego były wyższe o 8,5 proc.

– Na niższe, niż planowano, dochody wpłynęło nie tylko spowolnienie gospodarki, ale w znacznym stopniu zmiany w uldze prorodzinnej i w skalach podatkowych – zwraca uwagę Marek Wójcik, ekspert Związku Powiatów Polskich.

Reklama
Reklama

Natomiast wydatki zrealizowano w 92,1 proc. Wyniosły blisko 167 mld zł, a w stosunku do 2008 r. były wyższe o 15 proc. Widząc słabe wpływy z podatków, samorządy nawet po kilka razy nowelizowały budżet. W pierwszej kolejności cięły wydatki administracyjne, na promocję i przekładały inwestycje na kolejne lata, a w skrajnych przypadkach nawet całkiem z nich rezygnowały.

Ale nie wszystkie wydatki można było ściąć. – Ostatni rok był rokiem przedwyborczym, a to nie sprzyja obniżaniu wydatków. I nie chodzi tu o zachowania populistyczne, lecz zwyczajne planowanie – podkreśla Wójcik. – Pierwszy rok po objęciu urzędu często upływa na przygotowywaniu planów strategicznych, drugi jest przeznaczony na opracowanie dokumentacji do dużych inwestycji, a w trzecim rusza ich realizacja – dodaje ekspert Związku Powiatów Polskich.

Dane o wysokości deficytu w samorządach w 2009 r. stawiają pod znakiem zapytania utrzymanie planowanego deficytu finansów publicznych na ten rok. Powód? [b]Ministerstwo Finansów, wiedząc, że samorządy zawsze znacznie przeszacowują deficyt, zaplanowało, że w tym roku sięgnie on ostatecznie 6 mld zł, wobec 25,6 mld zł zakładanych przez same samorządy[/b]. Już we wrześniu 2009 r. „Rz” pisała, że mogą to być plany zbyt optymistyczne i deficyt będzie wyższy.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama