Coraz mniej wiejskich szkół

Gminy likwidują podstawówki: za mało dzieci, za duże koszty. Rodzice protestują, bo to jedyne centra kultury

Publikacja: 01.02.2011 01:08

Huta Brzuska, gmina Bircza (podkarpackie). Szkoła do likwidacji

Huta Brzuska, gmina Bircza (podkarpackie). Szkoła do likwidacji

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Łokaj Krzysztof Łokaj

Ten rok może być rekordowy pod względem liczby szkół wytypowanych przez samorządy do likwidacji, przekształcenia bądź oddania ich do prowadzenia przez lokalne stowarzyszenia. Zmienione przepisy dają samorządom pełną swobodę.

– Nowelizacja ustawy o systemie oświaty z kwietnia 2009 r. zniosła wymóg uzyskania pozytywnej opinii kuratora oświaty – tłumaczy Marek Kondziołka z kuratorium w Rzeszowie. Do końca lutego gminy mają tylko poinformować kuratorium o takim zamiarze, ale opinia kuratora nie jest już dla nich wiążąca. W poprzednim roku rzadko korzystały z tej możliwości, bo były wybory samorządowe.

– Samorządowcy nie podejmowali tak niepopularnych decyzji – mówią w opolskim kuratorium. Teraz odrabiają zaległości.

[srodtytul]Budżet nie udźwignie[/srodtytul]

W Opolskiem nawet kilkanaście szkół może w tym roku zostać zamkniętych. Władze gminy Głubczyce zamierzają zlikwidować trzy podstawówki – w Grobnikach, Klisinie i Zopowych – oraz Gimnazjum nr 2 w Głubczycach. Podobne plany mają gminy Biała, Pruszków i Reńska Wieś.

– Powody są dwa: demografia i finanse – mówi burmistrz Głubczyc Jan Krówka. To największa gmina w Opolskiem i od dziesięciu lat nie było tam reformy sieci szkół.

– Budżet gminy nie jest już w stanie tego dalej udźwignąć – tłumaczy. Rocznie utrzymanie szkół w gminie kosztuje blisko 25 mln zł, a subwencja z ministerstwa pokrywa połowę kosztów.

– Szkoły muszą pozostać – protestują rodzice. Zapowiadają, że jeśli radni i burmistrz nie ustąpią, jesienią doprowadzą do referendum, by ich odwołać.

Przed podobnym problemem stają włodarze wielu gmin. W podkarpackiej gminie Tarnowiec ma zostać zlikwidowanych aż sześć podstawówek: w Brzezówce, Łubienku, Nowym Gliniku, Gliniku Polskim, Roztokach i Wrocance.

[srodtytul]Młodzi będą uciekać[/srodtytul]

W podolkuskiej gminie Trzyciąż zniknąć mają trzy szkoły: w Imbramowicach, Tarnawie i Michałówce. Wioletta Dzióbek, dyrektor podstawówki w Michałówce, mówi, że los placówki jest przesądzony, bo uczy się w niej, łącznie z punktem przedszkolnym, tylko 41 dzieci. – Koszt to ok. 15 tys. zł na ucznia rocznie, a tylko połowę pokrywa subwencja z resortu oświaty – zaznacza.

Małopolski kurator Aleksander Palczewski uważa, że uczniowie ze szkoły w Michałówce mogą uczęszczać do zespołu w Jangrocie. – To szkoła dobrze zorganizowana, dzieci uczą się na jedną zmianę, dysponuje świetlicą i salą gimnastyczną – ocenia.

Sołtys Michałówki Stanisław Pięta ma jeszcze nadzieję na przekształcenie szkoły w placówkę niepubliczną, ale i ta potrzebowałaby pieniędzy.

Wójt gminy Trzyciąż Roman Żelazny chciałby ocalić małe szkoły: – Zawsze to wszystko inaczej się kręci w miejscowości, która szkołę ma. To pewien ośrodek życia kulturalnego.

Józef Żydownik, wójt podkarpackiej gminy Bircza, wysłał do kuratorium pismo informujące o zamiarze likwidacji czterech szkół podstawowych: w Hucie Brzuskiej, Korzeńcu, Kuźminie i Zohatyniu. – Klasa powinna liczyć 24 uczniów, a u nas szkoły mają mniej – tłumaczy. Gmina do ich utrzymania dopłaca rocznie ponad 3 mln zł. Wójt zaznacza, że od stycznia obowiązuje nowa ustawa o finansach publicznych. Dochody gminy muszą równoważyć wydatki bieżące. – Już nie da się zaciągać kredytów na ich utrzymanie, a z pustego to i Salomon nie naleje – mówi.

„Zamykanie wiejskich szkół powoduje utratę lokalnych więzi społecznych, w przyszłości ucieczki młodzieży do dużych miast i drenaż regionu z ludzi wykształconych” – napisali mieszkańcy Łodyni, Dzwiniacza Dolnego i Hoszowa w Bieszczadach. Pisma wysłali do radnych, rzecznika praw dziecka, Kancelarii Prezydenta RP, MEN, Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Władze Ustrzyk Dolnych postanowiły, że w tych wsiach będą tylko klasy I – III. Rodzice obawiają się, że placówki zostaną całkowicie zamknięte.

„Region to nie tylko ośrodki miejskie, to także bieszczadzkie wsie z bogatym folklorem i kapitałem ludzkim zbyt długo zaniedbywanym i zapomnianym przez władze samorządowe gminy i powiatu” – twierdzą.

Nie zgadza się z tym Józef Żydownik. – Rodzice nie mają co wylewać łez, bo szkoły likwiduje się dla dobra dzieci, by mogły się uczyć w placówkach dobrze wyposażonych, a nie w trzech łączonych klasach – tłumaczy. Zaznacza, że budynki szkolne mogą służyć mieszkańcom np. na działalność kulturalną.

– Ustawa o finansach publicznych zagraża wiejskim szkołom, bo gminy nie dostały wystarczającego wsparcia na ich utrzymanie – uważa Alina Kozińska-Bałdyga, prezes Federacji Inicjatyw Oświatowych. – Związana z likwidacją szkół zapaść wsi nie może postępować – podkreśla. Dlatego kierowana przez nią organizacja zamierza przygotować wytyczne, które mają posłużyć do pilnej zmiany przepisów. – Ogłosimy je w ciągu kilku miesięcy. Mamy nadzieję, że zainteresują się nimi zwłaszcza prezydent i parlamentarzyści – dodaje Kozińska-Bałdyga.

Ten rok może być rekordowy pod względem liczby szkół wytypowanych przez samorządy do likwidacji, przekształcenia bądź oddania ich do prowadzenia przez lokalne stowarzyszenia. Zmienione przepisy dają samorządom pełną swobodę.

– Nowelizacja ustawy o systemie oświaty z kwietnia 2009 r. zniosła wymóg uzyskania pozytywnej opinii kuratora oświaty – tłumaczy Marek Kondziołka z kuratorium w Rzeszowie. Do końca lutego gminy mają tylko poinformować kuratorium o takim zamiarze, ale opinia kuratora nie jest już dla nich wiążąca. W poprzednim roku rzadko korzystały z tej możliwości, bo były wybory samorządowe.

Pozostało 87% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów