Reklama
Rozwiń
Reklama

O adres trzeba najpierw zapytać sąsiadkę

Członek wspólnoty wystąpił do gminy o podanie mu adresu zameldowania współwłaścicielki budynku wielorodzinnego. Sąd orzekł, że zanim wystąpi do urzędu, powinien podjąć próbę samodzielnego dotarcia do niej

Aktualizacja: 04.03.2012 08:40 Publikacja: 01.03.2012 07:54

Zanim wystąpi się do urzędu, najpierw trzeba samemu poszukać adresu

Zanim wystąpi się do urzędu, najpierw trzeba samemu poszukać adresu

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

A.L. wystąpił do urzędu miejskiego o udostępnienie danych z ewidencji ludności dotyczących adresu zameldowania jednej z lokatorek – I.C. Obydwoje są – razem z innymi – współwłaścicielami wielorodzinnego budynku w Giżycku. Dane są potrzebne, żeby zarządzać częścią wspólną nieruchomości – uzasadnił.

Naczelnik wydziału spraw obywatelskich odmówił udostępnienia danych. Wskazał, że stosownie do art. 44h ust. 2 pkt 1 i 3 ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych dane ze zbiorów meldunkowych mogą być udostępniane osobom, gdy wykażą interes prawny lub faktyczny w otrzymaniu danych (wtedy wymagana jest zgoda osób, których dane dotyczą).

Zapytana kobieta nie zgodziła się na udostępnienie swoich danych. A.L. odwołał się od decyzji gminy do wojewody. Ten uznał, że rzeczywiście A.L. ma interes faktyczny w żądaniu udostępnienia danych adresowych osoby, która jest członkiem wspólnoty mieszkaniowej i współwłaścicielką części wspólnej budynku. Ponieważ jednak I.C. nie wyraziła zgody na przekazanie jej danych, nie ma podstaw do udostępnienia danych ze zbiorów meldunkowych miasta – stwierdził wojewoda.

Ponadto – zdaniem wojewody – A.L. mógł się sam skontaktować z szukaną osobą, choćby idąc do jej mieszkania w tym budynku.

A.L. w skardze wniesionej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie stwierdził, że wybrał najbardziej „cywilizowaną i oczywistą" drogę zdobycia danych adresowych poprzez zwrócenie się do gminy jako administratora tych danych.

Reklama
Reklama

Zarzucił wojewodzie, że ten sugerował mu „partyzanckie" kroki zmierzające do zdobycia potrzebnych danych.

Sąd ocenił, że A.L. nie podjął wystarczających działań, aby nawiązać kontakt z członkiem wspólnoty mieszkaniowej. Jego pierwszą czynnością w tej sprawie było skierowanie wniosku do urzędu o udostępnienie danych adresowych.

Dlatego WSA orzekł (sygnatura akt: II SA/Ol 992/11), że dopóki A.L. nie wykaże, że sam nie jest w stanie skontaktować się z poszukiwaną osobą, dopóty jego wniosek do gminy o udostępnienie danych adresowych należy uznać za przedwczesny.

Czytaj także w serwisie:

Samorząd

»

Reklama
Reklama
Prawo w Polsce
Zmowa przetargowa Budimexu. Wyrok może utrudnić walkę o kolejne kontrakty
Sądy i trybunały
Co dalej z Trybunałem po wyroku TSUE? Setki orzeczeń do podważenia
Praca, Emerytury i renty
Planujesz przejść na emeryturę w 2026 roku? Ekspert ZUS wskazuje dwa najlepsze terminy
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Edukacja
Pisownia na nowo. Co zmieni się w polskiej ortografii od przyszłego roku?
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama