Gmina płaci za latarnie na krajówce

Oświetlenie drogi krajowej ?to zadanie własne ?i obowiązkowe gminy. Dlatego to ona ma ponosić jego koszty.

Publikacja: 03.02.2014 07:15

Gmina płaci za latarnie na krajówce

Foto: www.sxc.hu

To sedno piątkowego wyroku Sądu Najwyższego, istotnego dla wielu gmin, które na swoim terenie mają oświetlone fragmenty dróg szybkiego ruchu (sygnatura akt: II CSK 183/13).

Wiele z nich toczy zresztą procesy w tej kwestii. Tym razem Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wytoczyła sprawę gminie Kobylanka (woj. zachodniopomorskie), domagając się zapłaty 279 tys. zł, które wypłaciła tylko w 2009 r. firmie energetycznej za oświetlenie węzła komunikacyjnego na przebiegającej przez gminę krajówce nr 10.

Art. 18 ust. 1 pkt 3 prawa energetycznego stanowi, że „finansowanie oświetlenia ulic, placów i dróg publicznych znajdujących się na terenie gminy" należy do jej zadań własnych, ale zasada ta (ust. 3 tego artykułu) nie dotyczy autostrad i dróg ekspresowych w rozumieniu przepisów o autostradach płatnych. Sporna droga dopiero ma być ekspresówką i nie jest płatna.

Kłopot z płaceniem za oświetlenie niektórych dróg pojawił się po 1 stycznia 2004 r., kiedy z ogólnej zasady, że za utrzymanie drogi odpowiada jej zarządca (gmina – za gminne, GDDKiA – za krajówki), wyłączono właśnie kwestie oświetlenia.

Sąd Okręgowy oddalił pozew GDDKiA, ale Sąd Apelacyjny w Szczecinie zasądził żądaną kwotę. Jako podstawę prawną wskazał art. 752–754 kodeksu cywilnego, dotyczące prowadzenia cudzych spraw bez zlecenia. Pozwalają one temu, kto prowadzi cudze sprawy poprawnie, domagać się zwrotu wydatków z tym związanych. Nie ma on jednak prawa żądać zwrotu, jeśli prowadzi czyjąś sprawę wbrew znanej mu woli osoby, której to dotyczy.

Na ten właśnie przepis, a także na zasady współżycia społecznego powoływała się gmina. Jej pełnomocnik, mec.  Magdalena Ługiewicz, przekonywała SN, że gmina nie miała żadnego wpływu ani na lokalizację węzła, ani na technologię  instalacji, a koszt oświetlenia prawie dwukrotnie przekracza wydatki na oświetlenie wszystkich dróg na jej terenie. Wreszcie gmina nie ma na to kosztowne zadanie żadnych dodatkowych funduszy.

Pełnomocnik GDDKiA, starszy radca Prokuratorii Wojciech Dachowski, replikował, że węzeł i nowa krajówka są korzystne dla gminy, bo wyprowadziły poza jej centrum ruch tranzytowy, a technologia budowy dróg i oświetlenia nie wynika z widzimisię GDDKiA, ale z wyraźnych regulacji dotyczących norm technicznych, służących głównie bezpieczeństwu.

Sąd Najwyższy utrzymał wyrok niekorzystny dla gminy. Sędzia Anna Kozłowska dała odczuć w uzasadnieniu, że rozumie finansowy kłopot gminy, ale ustawa nie zostawia wątpliwości: finansowanie oświetlenia jest zadaniem własnym i obowiązkowym gminy. Dlatego nie może się ona powoływać na nadużycie prawa.

To sedno piątkowego wyroku Sądu Najwyższego, istotnego dla wielu gmin, które na swoim terenie mają oświetlone fragmenty dróg szybkiego ruchu (sygnatura akt: II CSK 183/13).

Wiele z nich toczy zresztą procesy w tej kwestii. Tym razem Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wytoczyła sprawę gminie Kobylanka (woj. zachodniopomorskie), domagając się zapłaty 279 tys. zł, które wypłaciła tylko w 2009 r. firmie energetycznej za oświetlenie węzła komunikacyjnego na przebiegającej przez gminę krajówce nr 10.

Pozostało 81% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów