SKO utrzymało w mocy decyzję dyrektora OPS. Podkreśliło, że o przyznaniu pomocy decyduje zasada niezbędności, przez co należy rozumieć dążenie do zaspokojenia potrzeb osób i rodzin na poziomie elementarnym, a także pomoc w przezwyciężaniu trudnych sytuacji życiowych, których nie są one w stanie pokonać wykorzystując własne uprawnienia, zasoby i możliwości. Kolegium dodało, że organy pomocy społecznej są uprawnione w ramach uznania administracyjnego do brania pod uwagę także wysokości środków, jaki dysponują oraz liczby osób, które wnioskują o przyznanie pomocy społecznej.
SKO zwróciło uwagę, iż organ pierwszej instancji zasadnie uznał, że niepełnosprawny posiada możliwość przygotowania posiłków w domu oraz, że ta forma pomocy była zgodna z jego oczekiwaniami. Wskazało, że wysokość przyznawanych świadczeń pieniężnych na zakup żywności w styczniu 2013 r. kształtowała się, w zależności od liczby osób w rodzinie, w granicach od sześćdziesięciu do stu pięćdziesięciu złotych – nie więcej. Tym samym nie można było przyznać kwoty zasiłku w takiej wysokości, jaką tak naprawdę stanowi równowartość posiłków wydawanych przez ośrodek w Nysie.
Mężczyzna skierował skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu. Stwierdził, że organy nieprawidłowo skorzystały z instytucji uznania administracyjnego, wykorzystując je do ukształtowania wysokości przyznanej pomocy na poziomie nieadekwatnym do jego potrzeb.
10 lipca 2014 roku WSA stanął po stronie administracji. Orzekł, iż przyznanie pomocy społecznej jest zależne od całokształtu sytuacji życiowej osoby, bądź rodziny oraz zakresu środków przeznaczanych na ten cel. Zdaniem sądu oznacza to, że przyznanie świadczenia z pomocy społecznej dla osoby znajdującej się w trudnej sytuacji życiowej, nie jest prawem bezwarunkowym i nie wiąże się z przerzuceniem wszelkich kosztów utrzymania osoby ubiegającej się o pomoc na organy pomocy społecznej.
WSA dodał, że decyzja o przyznaniu pomocy na dożywianie oraz o ustaleniu jej wysokości ma przy tym charakter uznaniowy i daje organowi możliwość załatwienia sprawy zgodnie ze słusznym interesem obywatela, o ile nie stoi temu na przeszkodzie interes społeczny oraz możliwości organu. Zależy zatem od wielkości środków pieniężnych, jakimi dysponuje w skali miesiąca, liczby wnioskodawców domagających się pomocy i przeciętnej wysokości zasiłków kształtującej się w zależności od ilości członków rodziny - w granicach od sześćdziesięciu do stu pięćdziesięciu złotych.
W ocenie sądu, postępowanie administracji jest zrozumiałe i racjonalne, gdyż przyznaje kwotowo wyższą pomoc na dożywianie w rodzinach wielodzietnych, niż osobom samotnie gospodarującym. Oczywistym jest bowiem, że liczniejsza rodzina potrzebuje więcej środków, niż osoba samotnie gospodarująca na zaspokojenie swoich minimalnych potrzeb (II SA/Op 218/14).