Przepisy ustawy z 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej (dalej: usc) nie przewidują możliwości natychmiastowego rozwiązania umowy o pracę z pracownikiem służby cywilnej z powodu ciężkiego naruszenia przez niego obowiązków pracowniczych. Art. 9 ust. 1 usc stanowi, że w sprawach wynikających ze stosunku pracy członka korpusu służby cywilnej, nieuregulowanych w ustawie, stosuje się przepisy kodeksu pracy i inne przepisy prawa pracy. Wydawałoby się więc, że brak takiej regulacji przesądza o możliwości stosowania w tym zakresie art. 52 § 1 k.p.. Ale tak nie jest. Pracownik służby cywilnej zgodnie z art. 113 ust. 1 usc odpowiada dyscyplinarnie za naruszenie obowiązków członka korpusu sc i w przypadku wymierzenia mu kary wydalenia z pracy w urzędzie na podstawie art. 114 ust. 3 usc wygasa jego stosunek pracy.
Na ile regulacja ta jest wyczerpująca, a zatem wyklucza stosowanie przepisów kodeksu pracy, w tym art. 52 § 1.
Pragmatyka ?decyduje o trybie
W wyroku z 4 marca 2008 r. (II PK 177/07) Sąd Najwyższy wskazał, że skoro jedną z kar dyscyplinarnych przewidzianych w ustawie o służbie cywilnej jest wydalenie z pracy w urzędzie, powodujące wygaśnięcie stosunku pracy, to zakończenie stosunku pracy z powodu zawinionego naruszenia wymienionych w ustawie obowiązków przez pracownika sc może nastąpić tylko w wyniku dyscyplinarnego wydalenia z pracy, a nie wypowiedzenia stosunku pracy. A w wyroku z 11 marca 2008 r. (II PK 193/07) SN uznał, że w takiej sytuacji niedopuszczalne jest też zastosowanie trybu rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych przewidzianego w art. 52 § 1 pkt 1 k.p.
Oba cytowane wyroki dotyczyły wprawdzie dwóch wcześniejszych ustaw o służbie cywilnej (z 1998 i 2006 roku), ale wnioski z nich płynące, zważywszy na takie same (co do zasady) uregulowanie tej kwestii w obecnie obowiązujących przepisach, powinny mieć też do nich zastosowanie. Potwierdził to zresztą wprost SN w uzasadnieniu wyroku z 7 kwietnia 2010 r. (I PK 206/09).
Obowiązkowa procedura
To niekorzystne dla pracodawców stanowisko obowiązywało przez długi czas, każąc im praktycznie w każdej sytuacji, gdy chcieli się rozstać z pracownikiem, który naruszył obowiązki członka korpus sc, wszczynać postępowanie dyscyplinarne. Czasochłonną procedurę, w której zachowanie pracownika ocenia najpierw rzecznik dyscyplinarny, potem komisja dyscyplinarna, a jeśli jej orzeczenie nie zadowoli pracownika, może on się od niego odwołać najpierw do Wyższej Komisji Dyscyplinarnej Służby Cywilnej, a potem do sądu apelacyjnego.