Dyrektor generalny urzędu rozważa zawarcie umów o zakazie konkurencji z podległymi mu członkami korpusu służby cywilnej. Czy może skorzystać z takiego rozwiązania?
Nie.
W art. 80 ustawy o służbie cywilnej (dalej: u.s.c.) przewidziano, że członka korpusu obowiązuje zakaz wykonywania czynności lub zajęć sprzecznych z obowiązkami wynikającymi z ustawy lub podważających zaufanie do służby cywilnej. Pracownik służby cywilnej, czyli osoba zatrudniona na stanowisku urzędniczym na podstawie umowy o pracę, może podejmować dodatkowe zatrudnienie tylko po uzyskaniu pisemnej zgody dyrektora generalnego urzędu. W przypadku urzędnika służby cywilnej, czyli osoby zatrudnionej na podstawie mianowania, ograniczenia są jeszcze dalej idące, gdyż musi on uzyskać zgodę dyrektora na podejmowanie wszelkich zajęć zarobkowych. Dodatkowe obostrzenia wynikają z ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne.
W myśl art. 9 ust. 1 u.s.c. w sprawach dotyczących stosunku pracy w służbie cywilnej, nieuregulowanych w tej ustawie, stosuje się kodeks pracy (dalej: k.p.) i inne regulacje prawa pracy. Zgodnie z art. 1011–1012 k.p. pracodawca może zawrzeć z podwładnym odrębną umowę o zakazie konkurencji, zarówno w czasie, jak i po ustaniu stosunku pracy, z tym, że w razie zawarcia umowy o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy trzeba określić w niej nie tylko zakres tego zakazu i okres jego obowiązywania, ale także wysokość odszkodowania należnego pracownikowi, które nie może być niższe od 25 proc. wynagrodzenia otrzymanego przez tę osobę przed ustaniem stosunku pracy przez okres odpowiadający okresowi obowiązywania zakazu konkurencji.
Zgodnie z wyjaśnieniami zawartymi w opinii departamentu prawnego Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z 5 sierpnia 2013 r. (znak DP.171-156(2)/13/JK) przepisy k.p. o zakazie konkurencji nie mają jednak zastosowania w służbie cywilnej. W opinii tej zwrócono uwagę, że przepisy k.p. dotyczące zakazu konkurencji odnoszą się do pracodawców, którzy prowadzą działalność gospodarczą, a których interesy ekonomiczne mogłyby ucierpieć na skutek podjęcia przez podwładnego zatrudnienia u innego pracodawcy prowadzącego działalność konkurencyjną w stosunku do danego pracodawcy.
Natomiast urzędy administracji rządowej nie prowadzą tego typu działalności, w związku z czym nie sposób byłoby wskazać, jaka działalność mogłaby być działalnością konkurencyjną w stosunku do danego urzędu. Stwierdzono, że państwo wystarczająco chroni swoje interesy (interesy swoich jednostek organizacyjnych) przed zagrożeniami, jakie mogłyby się pojawić w wyniku podjęcia przez pracowników takich jednostek działalności na rzecz innych podmiotów. Sięganie po instrumenty przewidziane dla innych obszarów życia społeczno-gospodarczego nie jest więc uzasadnione.