Krajowa Rada Sądownictwa ignoruje wyrok Sądu Najwyższego

- To jeden z 10 tys. wydawanych każdego roku wyroków Sądu Najwyższego - tak Rada ocenia decyzję Izby Pracy wydaną po orzeczeniu TSUE.

Aktualizacja: 10.12.2019 06:24 Publikacja: 09.12.2019 17:55

Krajowa Rada Sądownictwa ignoruje wyrok Sądu Najwyższego

Foto: Youtube

W poniedziałek zebrało się prezydium Krajowej Rady Sądownictwa. Prawnicy czekali, że Rada zabierze głos w sprawie wyroku Izby Pracy Sądu Najwyższego, który podważył jej status oraz Izby Dyscyplinarnej SN weryfikowanej przez Radę. Nie spodziewali się jednak takiej reakcji.

W opinii Rady orzeczenie Izby Pracy, które zapadło 5 grudnia, jest jednym z 10 tys. orzeczeń wydawanych corocznie przez Sąd Najwyższy. W dodatku, jej zdaniem, jest ono zbędne, a nawet niedopuszczalne. Powód? Nie ma odwołań od opinii KRS.

Czytaj też:

Polskim sądom grozi coraz większy chaos

KRS nie jest niezależna. Senat zapowiada nową ustawę

Sąd Najwyższy cofa reformy Prawa i Sprawiedliwości

– To mało pogłębiona analiza tego wyroku – ocenia sędzia Michał Laskowski, rzecznik SN. I tłumaczy, że wyrok został wydany na skutek odpowiedzi udzielonej przez TSUE na pytanie prejudycjalne zadane przez skład SN. I, jak twierdzi, nie jest to tylko orzeczenie w jednej konkretnej sprawie, przeprowadzono bowiem tam swego rodzaju test według schematu wskazanego przez Luksemburg.

– Wyraźnie podważono rozwiązania przyjęte w ustawach o KRS i SN – kwituje sędzia Laskowski.

– Wyrok SN z 5 grudnia wydany został na podstawie bardzo czytelnych i jednoznacznych kryteriów – dodaje Michał Wawrykiewicz z Inicjatywy Wolne Sądy. Mówi, że SN był całkowicie uprawniony do wydania wyroku w tej sprawie i do merytorycznej uchwały w sprawie sędziego Andrzeja Kuby.

– SN bardzo dogłębnie zbadał całość nowego, wadliwego systemu i odniósł się w szczególności do Izby Dyscyplinarnej SN i samej Rady. Ta być może ten fakt przeoczyła. Nie pomoże jednak udawanie, że tego orzeczenia nie ma. To zasadniczy wyrok, a dalsze działanie neo-KRS, podobnie jak Izby Dyscyplinarnej SN, jest dalszym naruszeniem obowiązującego porządku prawnego – uważa mec. Wawrykiewicz.

Zdaniem polityków opozycji wyrok SN jest całkowicie jasny. Jednoznacznie przesądza, że praktycznie nie mamy w tej chwili ani KRS, ani Izby Dyscyplinarnej. Odmienny pogląd prezentuje MS. W jego imieniu orzeczenie SN skomentował wiceminister Sebastian Kaleta.

– Jest ono bardzo niepokojące, ponieważ skład orzekający uznał wyższość porządku prawa unijnego nad polską konstytucją, co jest wyrokiem bezprecedensowym – twierdzi Kaleta. I tłumaczy, że od lat Trybunał zajmujący się problematyką unijną jasno podkreślał, że to polska konstytucja jest w Polsce najwyższym prawem. Wyrok SN stanowi, w jego opinii, pewną próbę pozakonstytucyjnego przekazania części polskiej suwerenności na rzecz organów UE.

Prawo karne
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Obrońca podejrzanego: nie przyznał się
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Prawo karne
Mieszkanie Nawrockiego. Nieprawdziwe oświadczenia w akcie notarialnym – co na to prawo karne?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem