W środę rano Krajowa Rada Sądownictwa po półrocznej przerwie odwiesiła konkurs na sześć wakatów w Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Mimo ostrego stanowiska prezydium Rady swoich zgłoszeń nie wycofali dwaj sędziowie-członkowie KRS: Rafał Puchalski i Dariusz Drajewicz, dziś formalnie sędziowie rejonowi (choć Puchalski jest prezesem Sądu Okręgowego w Rzeszowie, a Drajewicz – wiceprezesem SO w Warszawie i obaj orzekają w sądach apelacyjnych). W dyskusji wiceszef KRS Wiesław Johann (reprezentujący w niej prezydenta) przytoczył fragment stanowiska prezydium KRS ze sprzeciwem wobec składania przez sędziów rejonowych-członków Rady zgłoszeń w konkursie do SN, co oznacza przeskoczenie dwóch szczebli.
Czytaj także: KRS: rusza wybór sędziów do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego
Kandydatura sędziego Drajewicza wzbudziła największe emocje. A zaczęło się z samego rana. Na początek posiedzenia sędzia Johann odczytał wniosek Drajewicza, który chciał, by z oceniania i głosowania w konkursie wyłączyć Macieja Miterę, rzecznika KRS. Z dwóch powodów: Drajewicz jako wiceprezes SO nadzoruje Miterę, a podczas kandydowania Mitery do KRS był jego pełnomocnikiem. Mitera zaprotestował, poparli go inni sędziowie z KRS. Pojawił się nawet wniosek, żeby wyłączyli się wszyscy sędziowie, bo znają Drajewicza z prac Rady. Ten wniosek też przepadł.
Następnie zespół ogłosił wyniki swoich prac nad kandydaturą Drajewicza. Sędzia zyskał rekomendacje pięcioosobowego zespołu: otrzymał 3 głosy za, 1 przeciw i 1 wstrzymujący. Na ten wynik ostro zareagowała sędzia Teresa Kurcyusz-Furmanik. Od członków zespołu domagała się odpowiedzi na pytanie, jakie kryteria zdecydowały o tym, że ten sam zespół odrzucił kandydaturę do SN prof. Waldemara Bednaruka (pracownika naukowego), który, jak sprawdziła, ma „powalający" dorobek naukowy. Odpowiedź jej nie przekonała. Podczas wymiany zdań jeden z sędziów przywołał zapewnienie sędziego Drajewicza, że jeśli zostanie sędzią SN, zrezygnuje z prac Rady.
Identyczne złożył sędzia Puchalski. Ten jednak miał mniej szczęścia w głosowaniu zespołu, bo rekomendacji nie uzyskał (dwa głosy za, 0 przeciw, trzy wstrzymujące).