- Kierował się on bowiem ważnym interesem publicznym i konstytucyjnymi prawami obywateli do informacji o przeniesieniu obrad - podkreśla rzecznik. Wobec podejrzenia fałszywych zeznań posłów, sędzia miał społeczny i moralny obowiązek, by ujawnić sprawę opinii publicznej - dodaje. Zdaniem Adama Bodnara prokuratorskie postępowanie za ustne uzasadnienie decyzji sądu jest niezgodne z podstawowymi obowiązkami sędziego i może wywołać tzw. „efekt mrożący".
Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego o informacje z związku z jego wnioskiem do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego o zezwolenie na pociągnięcie sędziego Igora Tulei do odpowiedzialności karnej. Ponadto RPO przedstawił Prokuratorowi Krajowemu wnioski zmierzające do zapewnienia skutecznej ochrony wolności i praw człowieka i obywatela w tej sprawie.
Czytaj także: Bodnar: ustawa kagańcowa blokuje wykonywanie orzeczeń TSUE
Rzecznik zwraca uwagę, że w tej sprawie po raz pierwszy zastosowano tzw. "ustawę represyjną" z 20 grudnia 2019 r. Pominięto zaś uchwałę trzech izb Sądu Najwyższego, która 23 stycznia 2020 r. wskazała, że Izba Dyscyplinarna SN nie jest niezależnym sądem.
- Ewentualne uchylenie sędziemu Igorowi Tulei immunitetu i odsuniecie go od orzekania uniemożliwiłoby mu orzekanie w sprawach związanych z postępowaniami Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, w których zdecydował się zadać pytania prejudycjalne - podkreśla RPO.