W obliczu poważnego i nadal nierozwiązanego sporu prawnego toczącego się także na najwyższych szczeblach władzy sądowniczej, a dotyczącego zakresu i trybu weryfikacji obsady sądu, o której mowa w wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z 19 listopada 2019 r., Krajowa Rada Radców Prawnych wyraża pogląd, że radcowie prawni są uprawnieni do składania w tym zakresie wniosków procesowych, bez narażania się na jakiekolwiek konsekwencje dyscyplinarne – czytamy w stanowisku przyjętym 7 marca.
Radcowskie władze podkreślają w nim, że w ich ocenie wyrażanie w przestrzeni publicznej odmiennych sugestii należy poczytywać za próby wywierania niedopuszczalnej presji, o której mowa w art. 7 ust. 2 kodeksu etyki radcy prawnego.
Czytaj także: SN: można kwestionować opinie KRS, ale nie nominacje prezydenta
– KRRP w przyjętym w sobotę stanowisku podkreśliła, że wypowiedzi polityków nie mogą mieć jakiejkolwiek formy nacisku na niezależnych prawników, jakimi są radcy prawni. W stanowisku podkreślamy, że radcowie prawni są uprawnieni do składania wniosków procesowych służących dobru ich klientów bez narażania się na jakiekolwiek konsekwencje dyscyplinarne, a niezależność jest jednym z fundamentów zawodu radcy prawnego – komentuje Maciej Bobrowicz, szef radców.
Stanowisko to reakcja na wypowiedź wiceminister sprawiedliwości Anny Dalkowskiej, która w rozmowie z portalem Prawo.pl wskazała, że „nie ma żadnych podstaw prawnych do podważania statusu sędziów powołanych przez prezydenta", a wnioski o wyłączenie sędziów są składane „najczęściej wyłącznie w celu przedłużenia postępowania, a praktyka tego rodzaju powinna być uznawana za nadużycie prawa procesowego i w przypadku profesjonalnych pełnomocników podlegać ocenie z punktu widzenia etyki wykonywania zawodu".