Sędziowie masowo chcą brać urlopy

Strajk włoski albo urlop na żądanie ma pomóc sędziom w walce o podwyżki pensji

Aktualizacja: 18.01.2008 07:38 Publikacja: 18.01.2008 00:19

Nadzieje sędziów na wyższe wynagrodzenia odżyły, gdy, podczas ostatniego plenarnego posiedzenia Senat sprzeciwił się cięciom w budżecie sądów powszechnych. O trudnej finansowej sytuacji sędziów mówił m.in. senator Stanisław Piotrowski (PiS). Zgłosił też poprawkę do budżetu, która gwarantowałaby sędziom wyższe pensje. Przekonywał, że według kwot przeznaczonych na sądownictwo w pierwotnej wersji sędziowie mogliby liczyć na spore podwyżki. Od lipca 2008 r. wynagrodzenia sędziów w sądach rejonowych mogłyby wzrosnąć o 600 zł, w okręgowych – 1 tys. zł, a w apelacyjnych – 1400 zł. Nie wiadomo, co Sejm zrobi z poprawką Senatu.

Tymczasem nastroje środowiska coraz bardziej się radykalizują. Od protestów, spotkań i uchwał w sprawie podwyżek wynagrodzeń sędziowie chcą przejść do czynów. Przykładowo w jednym z okręgów zamierzają wszyscy jednego dnia wziąć urlop na żądanie. Mówi się też o strajku włoskim. Wiele osób ze środowiska słyszało o takich pomysłach, ale nikt nie chce podać szczegółów.

– Tak jak każdy mamy prawo do czterech dni urlopu na żądanie w ciągu roku – twierdzą sędziowie. – Może kiedy na jeden dzień stanie cały sąd, rząd zrozumie, że problem jest naprawdę poważny.

– To prowadzi donikąd – mówi „Rz” jeden z doświadczonych warszawskich sędziów. I dodaje, że w ten sposób urosną zaległości i znów trzeba będzie je nadrabiać.

Sprawa sędziowskich podwyżek od kilku tygodni jest żywo dyskutowana. Zbigniew Ćwiąkalski, minister sprawiedliwości, kilkakrotnie już spotykał się z przedstawicielami środowiska. Obiecał niewielkie podwyżki jeszcze w tym roku i większe w przyszłym. To jednak nie zadowala sędziów.

Na ostatnim spotkaniu z Krajową Radą Sądownictwa minister Ćwiąkalski przekonywał, że znacząca zmiana wynagrodzeń w tym roku jest niemożliwa ze względu na treść ustawy budżetowej. Zobowiązał się jednak zadbać o pieniądze na płace sędziów w przyszłym roku. Zaproponował też udział przedstawiciela Rady w powołanej przez niego grupie roboczej w sprawie systemowej zmiany wynagrodzeń.

Własne uchwały w tej samej sprawie podejmują też zebrania sędziów sądów okręgowych.

Ze wszystkich płynie jeden wniosek: sędziowie nie chcą czekać kolejny rok na podwyżki.

Nadzieje sędziów na wyższe wynagrodzenia odżyły, gdy, podczas ostatniego plenarnego posiedzenia Senat sprzeciwił się cięciom w budżecie sądów powszechnych. O trudnej finansowej sytuacji sędziów mówił m.in. senator Stanisław Piotrowski (PiS). Zgłosił też poprawkę do budżetu, która gwarantowałaby sędziom wyższe pensje. Przekonywał, że według kwot przeznaczonych na sądownictwo w pierwotnej wersji sędziowie mogliby liczyć na spore podwyżki. Od lipca 2008 r. wynagrodzenia sędziów w sądach rejonowych mogłyby wzrosnąć o 600 zł, w okręgowych – 1 tys. zł, a w apelacyjnych – 1400 zł. Nie wiadomo, co Sejm zrobi z poprawką Senatu.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów