Reklama

Protest przeciw psuciu prawa

Sędziowie i prokuratorzy zapowiedzieli na dziś akcję protestacyjną. Skorzystają m.in. z urlopów na żądanie lub na krótko przerwą pracę

Publikacja: 11.07.2011 05:02

Protest przeciw psuciu prawa

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Poniedziałek, 11 lipca, jest pierwszym z dwóch zapowiedzianych terminów protestu, co do którego porozumiały się stowarzyszenia obu grup zawodowych. Następny odbędzie się 19 września. Akcja wymierzona jest przeciwko „psuciu prawa", którego – zdaniem protestujących – dopuszcza się zarówno Ministerstwo Sprawiedliwości, jak i Sejm. Tak naprawdę powody są dwa.

Pierwszy to ekspresowy i, jak twierdzą protestujący, niezgodny z konstytucją tryb prac nad nowelą do ustaw o ustroju sądów powszechnych oraz o prokuraturze.

 

Drugi – planowane zamrożenie funduszu wynagrodzeń we wszystkich jednostkach państwowej sfery budżetowej bez wyłączenia sądownictwa i prokuratury. Co ważne, to zamrożenie dotyczyć ma także pracowników administracji (asystentów, analityków, aplikantów, referendarzy i innych urzędników) oraz pracowników obsługi.

Zażądają urlopów

Jak protestować będą prawnicy?

Reklama
Reklama

Sędziowie będą korzystać z urlopu na żądanie, zarządzać 20-minutowe przerwy w rozprawach lub powstrzymają się od czynności procesowych.

Prokuratorzy z kolei będą ponadto honorowo w tym dniu oddawać krew (przed kilkoma prokuraturami, m.in. w Krakowie i Katowicach, mają się pojawić specjalne ambulanse).

Wybór formy protestu jest na razie dowolny. Jeśli jednak ta demonstracja nie przyniesie skutku, nie wyklucza się form bardziej radykalnych.

Prokurator Janusz Niziołek, prezes Stowarzyszenia Komitet Obrony Prokuratorów, zapowiada, że decyzję o tym, jaka to będzie forma, podejmą wspólnie wszystkie organizacje. Jeśli dziś zastosowane alternatywne formy protestu nie dadzą rezultatu, pozostanie tylko skorzystanie z urlopu na żądanie.

Małgorzata Bednarek z Niezależnego Stowarzyszenia Prokuratorów Ad Vocem mówi „Rz", że na dotychczasowych spotkaniach rozważano także możliwość demonstracji przed Kancelarią Premiera.

– Nie chcielibyśmy zostać zmuszeni do podjęcia takiej decyzji – zastrzega jednak.

Reklama
Reklama

Wcale nie mniej zdeterminowani są sędziowie. Bartłomiej Przymusiński ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia zastrzega, że jeszcze za wcześnie mówić o kolejnych, ostrzejszych formach protestu.

– Zdecydowaliśmy się połączyć siły z prokuratorami, bo im jest nas więcej, tym większą mamy szansę na zainteresowanie społeczeństwa naszymi problemami i przekonanie władzy. Tak więc jeśli prokuratorzy będą planować kolejne akcje, to na pewno nie pozostawimy ich samych – zapowiada w rozmowie z „Rz".

Przekonać władzę

Sędzia Bartłomiej Przymusiński uważa, że argumenty merytoryczne sędziów i prokuratorów nie przekonują władzy.

– Dwa lata temu tylko dzięki akcjom protestacyjnym udało się nam wywalczyć zmianę zasad wynagradzania – zwraca uwagę.

W 2008 r. zrezygnowano z obliczania sędziowskiej pensji na podstawie kwoty bazowej. Od 2009 r. ich wynagrodzenia są liczone za pomocą przeciętnej płacy w gospodarce z drugiego kwartału roku poprzedniego. Czyli dokładnie tak, jak chcieli sędziowie.

„Powiązanie wynagrodzeń ze średnim wynagrodzeniem w kraju miało być decyzją nieodwracalną, utrzymującą je na poziomie adekwatnym do dochodów społeczeństwa i sytuacji w gospodarce"

Reklama
Reklama

– przypomina Iustitia w specjalnej uchwale.

Jej zdaniem nawet jednorazowe zamrożenie stanowiłoby powrót do dowolnie ustalanej „kwoty bazowej". A na to sędziowie się nie godzą.

Krzysztof Kwiatkowski, minister sprawiedliwości, tłumaczy „Rz", że przygotowując projekt budżetu resortu, brał pod uwagę wyższe kwoty. Ostateczna decyzja należy do rządu, a potem parlamentarzystów.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.lukaszewicz@rp.pl

Historia i formy sprzeciwu sędziów

Grzegorz Wałejko,

Reklama
Reklama

wiceminister sprawiedliwości

Nie ma dziś uzasadnienia dla prowadzenia protestu.

Nowela ustawy o ustroju sądów powszechnych uwzględnia sporą część sędziowskich propozycji. Nie możemy więc mówić o tym, że jest wbrew całemu środowisku. Z kolei jeśli mowa o zamrożeniu wynagrodzeń, to proszę pamiętać, że minister finansów jeszcze nie ogłosił ostatecznego projektu w tej sprawie.

Antoni Górski,

przewodniczący KRS

Reklama
Reklama

Krajowa Rada Sądownictwa w specjalnej uchwale wzywała sędziów do powściągliwości

w podejmowaniu decyzji o akcjach protestacyjnych. Nie możemy ich poprzeć. Jednocześnie rozumiemy niezadowolenie i rozgoryczenie środowiska sędziowskiego. Szczególnie zaś najmłodszych sędziów, którzy rozpoczynają dziś nie tylko życie zawodowe, ale także rodzinne.

Jacek Skała,

Związek Zawodowy Prokuratorów RP

Mamy dosyć nierealizowanych obietnic rządu.

Reklama
Reklama

Tak samo jak psucia prawa, do którego dochodzi ostatnio coraz częściej. Niechlujnie przygotowywane projekty ustaw, bez obowiązkowych projektów rozporządzeń do nich, uniemożliwiają środowiskom sędziów i prokuratorów zajęcie stanowiska wobec zmian bardzo przecież dla nich istotnych. Diabeł tkwi bowiem w szczegółach, a my ich nie znamy.

Czytaj też:

 

Zobacz:

» Prawnicy, doradcy i biegli » Sędziowie i sądy

» Prawnicy, doradcy i biegli » Prokuratorzy

Poniedziałek, 11 lipca, jest pierwszym z dwóch zapowiedzianych terminów protestu, co do którego porozumiały się stowarzyszenia obu grup zawodowych. Następny odbędzie się 19 września. Akcja wymierzona jest przeciwko „psuciu prawa", którego – zdaniem protestujących – dopuszcza się zarówno Ministerstwo Sprawiedliwości, jak i Sejm. Tak naprawdę powody są dwa.

Pierwszy to ekspresowy i, jak twierdzą protestujący, niezgodny z konstytucją tryb prac nad nowelą do ustaw o ustroju sądów powszechnych oraz o prokuraturze.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Reklama
Prawo w Polsce
Trzy weta Karola Nawrockiego. „Obywatele państwa polskiego są traktowani gorzej"
Nieruchomości
Sprzedaż mieszkania ze spadku. Ministerstwo Finansów tłumaczy nowe przepisy
Konsumenci
UOKiK stawia zarzuty platformie Netflix. „Nowe zasady gry, bez zgody użytkownika"
Matura i egzamin ósmoklasisty
Nadchodzi najpoważniejsza zmiana w polskiej ortografii od kilkudziesięciu lat
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Matura i egzamin ósmoklasisty
CKE podała terminy egzaminów w 2026 roku. Zmieni się też harmonogram ferii
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama