Taką informację podało rano Radio ZET.
TK miał się dziś zająć wnioskiem posłów PiS, którzy zwrócili się do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z konstytucją artykułu 3 ust. 6 ustawy o RPO, czyli odpowiedź na pytanie, czy Adam Bodnar może pełnić swoją funkcję aż do czasu objęcia stanowiska przez nowego rzecznika, którego wybiera Sejm w porozumieniu z Senatem. We wniosku do TK posłowie zwrócili uwagę, że kadencja zapisana w konstytucji powinna być zsynchronizowana z kadencją w ustawie, a konstytucja milczy o możliwości jej przedłużenia.
Sam Adam Bodnar uważa, że przepisy o Rzeczniku Praw Obywatelskich są konstytucyjne. Podobny pogląd wyraziły organizacje pozarządowe oraz stowarzyszenia prawnicze.
Trybunał miał orzekać w tej sprawie w pięcioosobowym składzie: Julia Przyłębska - przewodniczący, Stanisław Piotrowicz - sprawozdawca, Justyn Piskorski, Rafał Wojciechowski, Wojciech Sych.
Przypomnijmy, że kadencja Adama Bodnara na stanowisku RPO formalnie zakończyła się 9 września. Ale obóz władzy nie ma jeszcze kandydata na jego następcę, który mógłby liczyć na poparcie nie tylko Sejmu, lecz także Senatu, a tam przewagę ma opozycja. Jedynym jak dotychczas kandydatem jest Zuzanna Rudzińska-Bluszcz popierana przez 1050 organizacji społecznych, a także koła parlamentarne KO, Lewicę i PSL. Jednak sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka zaopiniowała negatywnie jej kandydaturę. Dzisiaj w Sejmie ma się odbyć głosowaniu nad kandydaturą Rudzińskiej-Bluszcz.