Reklama

Małgorzata Manowska wskazuje winnych: Prusinowski i Miąsik

I prezes SN Małgorzata Manowska poinformowała, że trwają czynności wyjaśniające w sprawie nieprawidłowości związanych z przydziałem spraw w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN. Poprzedziły one wydanie środowej uchwały 7 sędziów, uznającej za "niebyłe" orzeczenie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.

Publikacja: 25.09.2025 15:45

Małgorzata Manowska wskazuje winnych: Prusinowski i Miąsik

Warszawa, 20.02.2024. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego dr hab. Małgorzata Manowska

Foto: Radek Pietruszka/PAP

Przypomnijmy -  siedmiu sędziów Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN, pod przewodnictwem Dawida Miąsika, 
rozpatrywało zagadnienie prawne dotyczące przedawnienia roszczenia. Dwóch pracowników firmy w Bielsku-Białej domagało się na drodze sądowej sprostowania świadectwa pracy i zasądzenia odpraw. Po przegranym przez nich procesie  prokurator generalny Zbigniew Ziobro wniósł skargę nadzwyczajną. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN uchyliła prawomocny wyrok sądu i sprawa trafiła do ponownego rozpoznania. Wówczas pojawił się zarzut przedawnienia roszczenia.  Sprawa znów trafiła do SN, do Izby Pracy, która orzekła, że wyrok Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN z sędziami powołanymi od 2018 r. w składzie jest „nieistniejący i niebyły”, co oznacza, że skarga nie została rozpoznana. 

Uchwała wzbudziła kontrowersje, politycy prawicy uznali, że może być wstępem do zakwestionowania postanowienia Izby Kontroli Nadzwyczajnej o stwierdzeniu ważności wyborów prezydenckich. Z kolei prawnicy wskazują na chaos, który może wywołać uchwała.   

Czytaj więcej

Sąd Najwyższy o orzeczeniach Izby Kontroli Nadzwyczajnej. „Nieistniejące”

I prezes SN: sędzia sprawozdawca wyznaczany z pogwałceniem zasad

Co ciekawe, dzień wcześniej I prezes SN Małgorzata Manowska opublikowała – jak twierdzi, "z uwagi na zainteresowanie opinii publicznej i mediów" oraz zarzuty pod jej adresem -  ustalenia sędzi Agnieszki Góry-Błaszczykowskiej, która jest upoważniona do kierowania pracą Izby Pracy do czasu powołania jej nowego prezesa. Z ustaleń tych ma z nich wynikać, że w Izbie Pracy doszło do nieprzestrzegania zasad przydziału spraw sądowych i wyznaczania sędziego sprawozdawcy.

Zgodnie z zarządzeniem Prezesa SN kierującego pracą Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 9 sierpnia 2022 r. skład orzekający, w tym przewodniczącego, wyznacza Prezes Izby. Wszystkich poza sędzią sprawozdawcą, który powinien być wyznaczany według alfabetycznej kolejności nazwisk. Tu miało jednak dochodzić do „rażących nieprawidłowości”.

Reklama
Reklama

"Począwszy od grudnia 2022 r. zaprzestano prawidłowego przydziału spraw sędziom sprawozdawcom, tj. według alfabetycznej kolejności nazwisk. Dla przykładu, sędzią sprawozdawcą w sprawie o sygn. akt III PZP 1/25, której termin został zaplanowany na dzień 24 września 2025 r. [to ta kontrowersyjna uchwała siódemkowa - przypis red.], powinna zostać SSN Halina Kiryło, a są nimi SSN Bohdan Bieniek i SSN Dawid Miąsik. Sprawozdawcą w sprawie o sygn. akt III PZP 6/24, zaplanowanej na dzień 30 września 2025 r. [ma dotyczyć gwarancji zatrudnienia dla pracowników w wieku przedemerytalnym - red], powinien być SSN Bohdan Bieniek, a są SSN Renata Żywicka i SSN Ewa Stryczyńska." - ustaliła Agnieszka Góra-Błaszczykowska.

Czytaj więcej

Krzysztof Wiak: Prusinowski szuka pretekstów, by atakować Izbę Kontroli Nadzwyczajnej

Ktoś wyniósł akta sprawy, w której zapadło kontrowersyjne orzeczenie Izby Pracy?

I prezes SN wyjaśnia, że zażądała akt tych spraw, ale dostała tylko akta drugiej. Akt sprawy rozpatrzonej w środę nie otrzymała i nie znaleziono ich w SN. „W kontekście powyższego należy podkreślić, że wynoszenie akt spraw sądowych przez sędziego lub sędziów, nawet sprawozdawców, poza budynek Sądu Najwyższego jest absolutnie niedopuszczalne i rażąco narusza obowiązujące przepisy” - napisała Małgorzata Manowska.

Jak podała, obecnie sprawa jest wyjaśniana w SN. „Formułowane publicznie na tym tle, nieuzasadnione zarzuty mają wyraźny, bezpośredni związek z wykrytymi, rażącymi nieprawidłowościami w funkcjonowaniu Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oraz niedopełnieniem obowiązków przez poprzedniego Prezesa SN kierującego pracą Izby i osobę pełniącą jego obowiązki po upływie kadencji” - czytamy w komunikacie pierwszej prezes SN. Chodzi o Piotra Prusinowskiego oraz Dawida Miąsika, który pełnił obowiązki prezesa Izby Pracy po wygaśnięciu z końcem sierpnia 2024 r. kadencji prezesa Piotra Prusinowskiego.  

Czytaj więcej

Nieoczekiwana zmiana szefa Izby Sądu Najwyższego

Przypomnijmy -  siedmiu sędziów Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN, pod przewodnictwem Dawida Miąsika, 
rozpatrywało zagadnienie prawne dotyczące przedawnienia roszczenia. Dwóch pracowników firmy w Bielsku-Białej domagało się na drodze sądowej sprostowania świadectwa pracy i zasądzenia odpraw. Po przegranym przez nich procesie  prokurator generalny Zbigniew Ziobro wniósł skargę nadzwyczajną. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN uchyliła prawomocny wyrok sądu i sprawa trafiła do ponownego rozpoznania. Wówczas pojawił się zarzut przedawnienia roszczenia.  Sprawa znów trafiła do SN, do Izby Pracy, która orzekła, że wyrok Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN z sędziami powołanymi od 2018 r. w składzie jest „nieistniejący i niebyły”, co oznacza, że skarga nie została rozpoznana. 

Pozostało jeszcze 81% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Sądy i trybunały
Sędzia Trybunału Stanu: Tusk i Żurek naciskają na Trybunał i jego członków
Sądy i trybunały
Przemysław Rosati: sprawa immunitetu Manowskiej nie jest formalnie zamknięta
W sądzie i w urzędzie
Nowinka w mObywatelu. Ucieszy wnioskujących o wydanie dowodu osobistego
Nieruchomości
Rząd zmienia przepisy o spółdzielniach i wspólnotach. Oto szczegóły
Prawo w Polsce
Kto w razie wojny może w pierwszej kolejności trafić do wojska?
Reklama
Reklama