Premier dał mu misję przywrócenia praworządności. Co może zrobić Adam Bodnar

Rozliczenia mają być szybkie i bezwzględne. Może w nich pomóc nieznowelizowany przepis Prawa o prokuraturze. Co w sprawie przywrócenia praworządności w Polsce może zrobić nowy minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar?

Publikacja: 13.12.2023 03:00

Senator KO Adam Bodnar na sali obrad Sejmu w Warszawie

Senator KO Adam Bodnar na sali obrad Sejmu w Warszawie

Foto: PAP/Marcin Obara

Sprawy wymiaru sprawiedliwości we wtorkowym exposé Donalda Tuska zajęły jedno z czołowych miejsc, zaraz za kwestiami bezpieczeństwa granic i zagrożenia wojną. Konkretów jednak padło niewiele.

Wspólnota i wartości

Jak mówił w Sejmie desygnowany na premiera, wspólnotę budujemy na rządach prawa, konstytucji i demokracji oraz bezpiecznej granicy – i te wartości musimy respektować wszyscy, by móc się różnić w innych sprawach. Pojawił się nawet cytat z Romualda Traugutta, dyktatora powstania styczniowego: Nie dojdziemy do wolności przez łamanie prawa, ale przez jego przestrzeganie.

– To samo mógłby dziś powiedzieć ktoś z Wolnych Sądów – mówił Tusk.

Zadanie przed ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem to według premiera odbudowa tego, co zostało zrujnowane – także w wymiarze instytucji – i egzekucja sprawiedliwości „wobec wszystkich, którzy złamali prawo, którzy kradli”.

– Będziemy zgodnie z prawem i konstytucją szukali takich sposobów działania, by pokazać, że korupcja, nadużywanie władzy i niszczenie instytucji nie będzie bezkarne – zapewniał Donald Tusk. Jak mówił, Adam Bodnar dostał propozycję bycia ministrem i prokuratorem generalnym, bo nie należy do żadnej partii i jest niezależny z natury. – Zagwarantuje niezależność prokuratora generalnego – także od partii rządzących. Ale umówiliśmy się, że będzie działał szybko, a tam, gdzie to możliwe – bezwzględnie – dodał.

Czytaj więcej

Adam Bodnar, nowy minister sprawiedliwości. To on ma przywrócić rządy prawa

Jak to rozbetonować?

Zmiany kadrowe w prokuraturze są nieuniknione, ale jak przejść od nich do szybkiego egzekwowania sprawiedliwości, gdy w prokuraturze kompetencje po Ziobrze – mocą nowelizacji – przekazano prokuratorowi krajowemu? Jest nim Dariusz Barski, którego odwołanie jest możliwe jedynie za zgodą prezydenta.

– Pamiętajmy o art. 13 prawa o prokuraturze. Daje on możliwość wykonywania czynności przez PG z pominięciem prokuratora krajowego. Myślę, że prof. Bodnar o tym wie – mówi mec. Michał Wawrykiewicz z Inicjatywy Wolne Sądy. Przepis mówi, że PG kieruje prokuraturą osobiście lub za pośrednictwem prokuratora krajowego oraz pozostałych zastępców PG, wydając zarządzenia, wytyczne i polecenia. Czytamy tam też, że kompetencje i zadania PG może wykorzystywać upoważniony przez niego inny zastępca PG. Jak dodaje, teraz Sejm powinien przyjąć uchwały ws. nielegalności TK i sędziów w neo-KRS – i temu powinny towarzyszyć dynamiczne działania z wykorzystaniem instrumentów władzy wykonawczej.

– Może będziemy mieli specjalnych prokuratorów z upoważnieniem generalnego w każdej prokuraturze? – zastanawia się prawnik, z którym rozmawiamy.

Inny, były prokurator, wskazuje, że szanując praworządność, nie można tak robić.

– Jeśli uważamy, że Ziobro nie był prokuratorem, który może założyć togę i pójść do sądu oskarżać, to tak samo nie będzie nim Bodnar – wyjaśnia.

Szans na zmiany nasz rozmówca upatruje w prawie PG do ustanowienia regulaminu urzędowania prokuratury, którym może zmienić strukturę Prokuratury Krajowej, np. przejmując bardzo ważny dział kadr.

Prawnicy liczą też na zmiany ustawowe: trwały rozdział prokuratury i rządu oraz ws. neosędziów, Krajowej Rady Sądownictwa i Trybunału Konstytucyjnego.

Czytaj więcej

Tomasz Pietryga: Tusk o praworządności – mało konkretów, dużo determinacji

Bez zawahania

– Nie wolno się zawahać i kalkulować, co zrobi prezydent Duda. Ustawy powinny trafiać na jego biurko. Jeśli je zawetuje lub skieruje do TK Przyłębskiej, będzie za to odpowiadał, także w wymiarze finansowym, bo może to wstrzymywać fundusze UE. Nie tylko KPO, ale też fundusze spójności, 75 mld euro leżące na stole. Musi być odpowiedzialność finansowa, dyscyplinarna i karna wszystkich, którzy przyczynili się do dewastacji państwa – podkreśla mec. Wawrykiewicz.

Szczegółów w exposé Donalda Tuska nie było, ale w prokuraturze słychać optymizm.

– Prokuratorzy z Lex Super Omnia z satysfakcją przyjęli nominację dla prof. Bodnara. Jego kariera ukazuje, że praworządność była, jest i na pewno będzie wartością nadrzędną, gdy chodzi o prokuraturę. Jego wybór pozwoli przywrócić standardy, które od ośmiu lat były lekceważone – mówi prok. Katarzyna Szeska z LSO. Kiedyś była rzeczniczką prokuratora krajowego Edwarda Zalewskiego, dziś jest szeregowym prokuratorem na warszawskiej Woli. Wierzy, że w nowej sytuacji zniknie efekt mrożący i prokuratorzy zaczną korzystać z posiadanych uprawnień, nie obawiając się negatywnych konsekwencji, np. delegacji.

– Obawiać się powinni tylko ci, którzy w ciągu tych ośmiu lat sprzeniewierzyli się rocie ślubowania lub wykonując swe obowiązki, złamali prawo. Bo żaden prokurator nie stoi ponad prawem i jeżeli zrobili coś, co narusza godność urzędu, lub złamali prawo, powinni się liczyć co najmniej z odpowiedzialnością dyscyplinarną – dodaje prok. Szeska.

Wolne Sądy w exposé

– Cieszy, że Wolne Sądy przywołano w exposé – mówi mec. Wawrykiewicz. – A jeszcze bardziej, że jako jedno z fundamentalnych zadań Donald Tusk wskazał odbudowę praworządności, przyzwoitość w funkcjonowaniu państwa i rozliczenie nieprawości z ostatnich lat. To zadanie wręcz historyczne. Stoimy w miejscu podobnym do 1989 r. Przed ministrem Bodnarem praca niełatwa, ale piękna: naprawa państwa prawa – dodaje.

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Bartłomiej Przymusiński, rzecznik Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia

W exposé Donald Tusk nie podał w zasadzie żadnych konkretów zmian systemowych w wymiarze sprawiedliwości. Cały czas jesteśmy we mgle. Zmiany muszą dotykać fundamentów i budować nowoczesne sądownictwo, bo dziś mamy spalony dom. Prowizorki byłyby porażką. Liczę, że Adam Bodnar wkrótce przedstawi propozycje. Czas jednak płynie. Neo-KRS hurtowo powołuje kolejnych neosędziów w myśl zasady, że im bardziej skomplikują sytuację, tym trudniej będzie cofnąć bezprawne nominacje. To, jakie działania nowy minister zaproponuje wobec członków neo-KRS, będzie wyznacznikiem tego, czy zło zostanie naprawdę ukarane.
Donald Tusk słusznie wskazał, że kara nie jest zemstą, egzekwowanie sprawiedliwości to nie odwet. Na tym samym założeniu opierają się projekty ustaw Iustitii. Liczymy, że to samo hasło będzie przyświecać nowemu ministrowi.

Sprawy wymiaru sprawiedliwości we wtorkowym exposé Donalda Tuska zajęły jedno z czołowych miejsc, zaraz za kwestiami bezpieczeństwa granic i zagrożenia wojną. Konkretów jednak padło niewiele.

Wspólnota i wartości

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Presja na Trybunał. RPO zastosował uchwałę Sejmu ws. dublerów i Przyłębskiej
ABC Firmy
Poszkodowani w pożarach przedsiębiorcy bywają podejrzewani o złe intencje
Sądy i trybunały
Dlaczego asystent i referendarz nie są traktowani jak adwokat i notariusz?
Podatki
Dla kogo stawka 8,5 proc. ryczałtu? Ważny wyrok NSA
Prawo dla Ciebie
Ministerstwo wydało ważny komunikat. Chodzi o studia online