W piątek 13 stycznia Sejm przyjął nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, wdrażającej ustalenia rządu z Komisją Europejską, które mają odblokować wypłatę funduszy z KPO.

Ustawa zakłada m.in. przeniesienie do Naczelnego Sądu Administracyjnego wszystkich spraw dyscyplinarnych i immunitetowych sędziów sądów powszechnych, wojskowych oraz Sądu Najwyższego. W swojej opinii Helsińska Fundacja Praw Człowieka wskazuje, że rozwiązaniu temu sprzeciwia się treść art. 184 Konstytucji. Wyznacza on ramy funkcjonowania sądownictwa administracyjnego, uznając, że jego zadaniem jest kontrola działalności administracji publicznej. W tym ostatnim pojęciu nie mieszczą się sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów. - W swojej opinii przyjmujemy, że przepis ten nie wprowadza absolutnego zakazu powierzania sądom administracyjnym innych zadań. Każdorazowo taka decyzja ustawodawcy wymaga jednak wskazania argumentów o charakterze konstytucyjnym. Takich w tej sprawie jednak brak – tłumaczy adw. Marcin Wolny, prawnik HFPC.

Czytaj więcej

Adwokaci apelują do Senatu. Chodzi o ustawę, która ma odblokować pieniądze z KPO

W swojej opinii HFPC wskazuje również, że żaden z przepisów nowelizacji nie gwarantuje, że spraw dyscyplinarnych i immunitetowych w NSA nie będą rozstrzygali sędziowie powołani przez tzw. nową KRS. - W opinii wskazujemy, że jedynie kwestią czasu jest zakwestionowanie przez ETPC sposobu ukształtowania składów sędziowskich Naczelnego Sądu Administracyjnego. W lipcu 2022 r. ETPC zakomunikował Polsce sprawę Lubomirska i Puzyna p. Polsce, w której skarżący domagają się uznania naruszenia art. 6 Konwencji przez to, że ich sprawę rozstrzygnął skład NSA, w którym był sędzia powołany przez nową Krajową Radę Sądownictwa – wskazuje Marcin Wolny.

Fundacja krytycznie wypowiedziała się także w zakresie zmian w podstawach odpowiedzialności sędziów. W jej ocenie są one niepełne i nie gwarantują, że sędziowie nie będą ponosili odpowiedzialności dyscyplinarnej za zabieranie głosu w sprawach dotyczących niezależności sądownictwa, czy ochrony praworządności. - Ustawa nie uchyla szkodliwych zmian wprowadzonych tzw. ustawą kagańcową. Zestawienie ich treści z proponowanymi okolicznościami wyłączającymi odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów pozwala na przypuszczenie, że rzecznicy dyscyplinarni w dalszym ciągu będą mogli ścigać sędziów wypowiadających w ramach organów samorządu sędziowskiego w obronie kluczowych zasad państwa prawa. To samo dotyczy sędziów wypowiadających się publicznie. Rozwiązanie to bezpośrednio narusza kluczowe aspekty wyroku ETPC w sprawie Żurek p. Polsce – dodaje Marcin Wolny.