Prezydent proponuje reformę dyscyplinarek

Nowa Izba Odpowiedzialności Zawodowej wyłaniana ze wszystkich sędziów Sądu Najwyższego miałaby zastąpić Izbę Dyscyplinarną.

Publikacja: 03.02.2022 17:16

Prezydent proponuje reformę dyscyplinarek

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Prezydent zaproponował likwidację Izby Dyscyplinarnej SN oraz tryb weryfikacji jej orzeczeń. Obecnych 11 sędziów izby miałoby możliwość przejścia do którejś z czterech innych izb SN lub w stan spoczynku. Zmiany te zawiera projekt noweli ustawy o Sądzie Najwyższym, który w czwartek prezydent Andrzej Duda przesłał do Sejmu.


Czas naprawić


11 sędziów nowej izby byłoby wybieranych dwuetapowo. Najpierw spośród wszystkich sędziów SN (a jest ich obecnie nieco ponad 90) byłoby wylosowywanych 33, a spośród nich prezydent powoływałby 11 na pięcioletnią kadencję. Orzekaliby w nowej izbie na pół etatu, a w połowie w macierzystej.


Czytaj więcej

Prezydent chce zmian w Sądzie Najwyższym

Niezadowoleni z dotychczasowych orzeczeń dyscyplinarnych mogliby w ciągu pół roku wystąpić o wznowienie postępowań już przed nową izbą. Przewiduje się też nową procedurę: „test niezależności i bezstronności sędziego” dotyczący wszystkich sędziów, także mianowanych jeszcze w PRL. Oblanie tego testu nie skutkowałoby uchyleniem orzeczenia ani odwołaniem sędziego (bo to w ogóle w ocenie obozu rządowego nie wchodzi w rachubę), a jedynie wypłatą od 2 do 20 tys. zł swego rodzaju zadośćuczynienia, jak przy stwierdzeniu przewlekłości postępowania.


: Prezentując projekt, prezydent powiedział, że ma naprawić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości oraz zakończyć toczące się wokół SN i w samym SN spory. Ma też dać rządowi narzędzie do zakończenia sporu z Komisją Europejską i odblokowania Krajowego Planu Odbudowy.


– Pozytywnie oceniam to, że po miesiącach milczenia, prezydent próbuje rozwiązać narastający problem sporu o sądy i pojawia się wreszcie jakaś koncepcja – mówi sędzia Michał Laskowski, prezes Izby Karnej SN. – Plan likwidacji Izby Dyscyplinarnej wydaje się sensowny. Jest w tym projekcie pomysł na przemieszanie starych i nowych sędziów w SN, ale to będzie nadal punkt zapalny, przynajmniej dla niektórych sędziów.


Dobry krok


– Likwidacja Izby Dyscyplinarnej jest koniecznością. Cieszy powrót do starej dobrej zasady, że sędziowie orzekający w sprawach dyscyplinarnych będą też sądzić normalne sprawy, dzięki temu będą pamiętać, na czym polega stosowanie prawa – ocenia prof. Maciej Gutowski, adwokat. – Kompromis w sprawie naruszenia prawa jest naruszeniem prawa. Nie da się przymknąć oka na problem wadliwości KRS i jej konsekwencji w płaszczyźnie powołań sędziowskich. Pozostawienie członkom ID wyboru, czy chcą orzekać w innych izbach czy odejść w stan spoczynku, jest pudrowaniem wstydliwej przypadłości.


– To bardzo spóźniona inicjatywa, jednak wciąż potrzebna. System odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów musi zacząć realnie funkcjonować. Należy żałować, że inicjatywa nie obejmuje reformy KRS – ocenia prof. Aleksander Stępkowski, sędzia SN. – Z drugiej strony na uwagę zasługują nowe środki zaskarżenia, które mogą pomóc wyprostować zaszłości wynikające czy to z braku weryfikacji powołań sędziowskich w okresie PRL i uwikłania sędziów w polityczne struktury totalitarnego państwa, czy też z ostatnich wyroków ETPC. To potrzebna inicjatywa mimo jej ograniczonego zakresu.

OPINIA

Wiesław Kozielewicz
, sędzia Izby Karnej SN (ze starego nadania)


Propozycja prezydenta reformy dyscyplinarek nawiązuje do projektu z 2017 r. ówczesnej pierwszej prezes SN Małgorzaty Gersdorf, który i ja proponowałem, podtrzymanego w znacznej części przez obecną pierwszą prezes Małgorzatę Manowską. Jest to krok w dobrym kierunku, z pewnością ograniczy pole sporu o sądy. A modele dyscyplinarek sędziowskich bywały różne, i zawsze znajdowali się sędziowie z nich niezadowoleni – ważne, by byli w mniejszości. Proponowane rozwiązanie pozwala też na specjalizację sędziów, przy zachowaniu pewnej ich odrębności, i uporządkowanie (ujednolicenie) orzecznictwa w dziedzinie postępowań dyscyplinarnych. Powinno też ułatwić rozwiązanie przeciągającego się sporu z Unią Europejską.

Prezydent zaproponował likwidację Izby Dyscyplinarnej SN oraz tryb weryfikacji jej orzeczeń. Obecnych 11 sędziów izby miałoby możliwość przejścia do którejś z czterech innych izb SN lub w stan spoczynku. Zmiany te zawiera projekt noweli ustawy o Sądzie Najwyższym, który w czwartek prezydent Andrzej Duda przesłał do Sejmu.


Czas naprawić


Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów