Reklama

Likwidacja sądów: w lutym pierwsze sprawy dotyczące odwołań sędziów?

Sąd Najwyższy czeka na stanowisko ministra sprawiedliwości i przesłanie akt osobowych sędziów

Publikacja: 10.01.2013 09:07

Do ograniczenia płacy sędziów, nawet w kontekście poważnego kryzysu gospodarczego, musi dochodzić na

Do ograniczenia płacy sędziów, nawet w kontekście poważnego kryzysu gospodarczego, musi dochodzić na zasadzie wyjątku - uważa Rada Centralna Międzynarodowego Stowarzyszenia Sędziów.

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Do Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego wpłynęło do tej pory 210 odwołań sędziów sądów rejonowych od decyzji ministra sprawiedliwości dotyczącej przeniesienia na inne miejsce służbowe.

Sąd Najwyższy przesłał odpisy odwołań ministrowi Jarosławowi Gowinowi z wnioskiem o zajęcie stanowiska w sprawie i przesłanie akt osobowych sędziów w terminie dwóch tygodni. Spośród pół tysiąca tych, którzy dostali decyzje o przeniesieniu, odwołała się niespełna połowa.

Minister wystąpił do prezesów sądów okręgowych o przedstawienie akt osobowych sędziów, którzy złożyli odwołania od decyzji o przeniesieniu. Przygotowuje też dla Sądu Najwyższego własne stanowisko do każdego ze złożonych odwołań.

– To czasochłonna procedura – tłumaczy Patrycja Loose, rzecznik resortu. I zapewnia, że pierwsze stanowiska wyjdą z resortu jeszcze w tym tygodniu.

Część sędziów z likwidowanych sądów skorzystała z innej możliwości: zwróciła się do ministra Gowina z prośbą o przeniesienie w stan spoczynku. Prawo sędziów do przejścia w stan spoczynku gwarantuje konstytucja. Do 65. roku życia (tak będzie do 2018 r.) pobierają oni 100 proc., a potem 65 proc. wynagrodzenia. Właśnie na takie rozwiązanie zdecydowali się sędziowie, którzy sprzeciwiali się decyzji Jarosława Gowina o likwidacji najmniejszych sądów rejonowych. Minister dotychczas odrzucił wszystkie takie prośby.

Reklama
Reklama

1 stycznia 2013 r. z mapy administracyjnej sądownictwa zniknęło 79 najmniejszych sądów rejonowych. Rozporządzenie w sprawie likwidacji Jarosław Gowin podpisał na początku października.

– Nie otrzymaliśmy do tej pory żadnych sygnałów o trudnościach w dostępie do sądu – informuje „Rz" Patrycja Loose.

Po zmianach sądy rejonowe zostały przekształcone w wydziały zamiejscowe – cywilny, karny, rodzinny i nieletnich oraz ksiąg wieczystych – sąsiednich (większych) sądów rejonowych. Zmieniły się pieczęcie i tablice na budynkach sądów, które od 1 stycznia stały się wydziałami zamiejscowymi innego sądu rejonowego. W tym samym miejscu, z tymi samymi sędziami i urzędnikami sąd nadal funkcjonuje – zapewnia resort sprawiedliwości. Wciąż można załatwić w nim istotne dla obywateli sprawy, między innymi złożyć pozew czy wniosek o wpis do księgi wieczystej. Działają także biura podawcze i kasy.

Do Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego wpłynęło do tej pory 210 odwołań sędziów sądów rejonowych od decyzji ministra sprawiedliwości dotyczącej przeniesienia na inne miejsce służbowe.

Sąd Najwyższy przesłał odpisy odwołań ministrowi Jarosławowi Gowinowi z wnioskiem o zajęcie stanowiska w sprawie i przesłanie akt osobowych sędziów w terminie dwóch tygodni. Spośród pół tysiąca tych, którzy dostali decyzje o przeniesieniu, odwołała się niespełna połowa.

Reklama
Podatki
Skarbówka ostrzega uczniów i studentów przed takim „dorabianiem"
Sądy i trybunały
Awantura na posiedzeniu Trybunału Stanu. „Proszę zdjąć togi i tam siąść"
Prawo karne
„Szon patrole” to nie zabawa. Prawnicy mówią, co i komu za nie grozi
Rzecz o prawie
Joanna Parafianowicz: Rynkowe rozterki adwokatów
Sądy i trybunały
TSUE wydał ważny wyrok w sprawie tzw. neo-sędziów i Izby Kontroli Nadzwyczajnej
Reklama
Reklama