[b]Ministerstwo Sprawiedliwości wydaje na sądy dużo pieniędzy, ale szuka też oszczędności. Zaczyna reformować je administracyjnie. [/b]
Największy w kraju – poznański Sąd Rejonowy – od Nowego Roku dzieli się na trzy. Taki sam los spotkał już sądy warszawskie i katowickie.
[b]Minister sprawiedliwości bierze się także za sprawy organizacyjne. Na początek rusza reforma sądów rejonowych. [/b]
– Polski system jest ewenementem na skalę europejską. Obok siebie działają sądy rejonowe, w których orzeka np. czterech sędziów, i prawdziwe molochy z kilkudziesięcioma sędziami – twierdzi i chce to zmienić.
Pierwszy do podziału w styczniu 2005 r. trafił największy w kraju – Sąd Okręgowy w Warszawie. Podzielono go wówczas na dwa. Teraz przyszedł czas na kolejne największe sądy.